El. LE: Lech Poznań wreszcie poleciał do Armenii
Z wielogodzinnym opóźnieniem poleciał Lech Poznań na rewanżowy mecz I rundy eliminacyjnej Ligi Europy z Gandzasarem Kapan. Kłopoty logistyczne wreszcie zostały zażegnane.
Szymon Mierzyński
Newspix
/ MARCIN PIRGA / CYFRASPORT
/ Na zdjęciu: Christian Gytkjaer
Z tych planów nic jednak nie wyszło, bo przewoźnik, który miał przetransportować lechitów, nie wywiązał się z umowy i nie dostarczył samolotu czarterowego. Klub musiał w trybie awaryjnym organizować nowy transport. Te starania przyniosły pozytywny skutek i w środę o godz. 21.00 zespół Kolejorza wreszcie mógł rozpocząć podróż.
ZOBACZ WIDEO Największy sukces 17-letniej Igi Świątek. "Czułam się już gotowa"Wystartowaliśmy Po awans!pic.twitter.com/05vsEFXm4p
— Lech Poznań (@LechPoznan) 18 lipca 2018
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.