Trwa zamieszanie z Luką Modriciem. Chorwat nadal chce odejść

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Alex Caparros / Stringer / Na zdjęciu: Luka Modrić
Getty Images / Alex Caparros / Stringer / Na zdjęciu: Luka Modrić
zdjęcie autora artykułu

- Modrić ma przekazać Florentino Perezowi, że po zdobyciu trzeciego Pucharu Mistrzów z rzędu poczuł, iż jego czas w Realu dobiegł końca - informuje Gianluca Di Marzio. Reprezentanta Chorwacji kusi Inter Mediolan.

Kibice Realu Madryt mają powody do niepokoju. Jeden z liderów drużyny - Luka Modrić, jeszcze w tym oknie transferowym zamierza zmienić klub. Chorwat wygrał z Królewskimi praktycznie wszystko i chciałby spróbować nowego wyzwania w karierze.

- Po zdobyciu trzeciej Ligi Mistrzów z rzędu Luka Modrić poczuł, iż jego czas w Realu Madryt dobiegł końca - informuje włoski dziennikarz Gianluca Di Marzio.

W piątek informowaliśmy, iż Real Madryt wykluczył sprzedaż pomocnika (więcej TUTAJ). Dziennik "Marca" cytował słowa Florentino Pereza. "Jedyną możliwością, która pozwoli na transfer Luki Modricia, jest zapłacenie za niego 750 milionów euro". Tyle bowiem wynosi klauzula w kontrakcie, który Chorwat podpisał w 2016 roku.

Temat odejścia Luki Modricia jest tematem numer jeden również w hiszpańskiej prasie. Zaskakujące informacje podał Alberto Cerruti. - Florentino Perez i Luka Modrić odbyli kilka miesięcy wcześniej rozmowę, w której Perez obiecał piłkarzowi, że ten może odejść z klubu za darmo, jeśli Królewscy wygrają trzy tytuły Ligi Mistrzów z rzędu - zaznacza dziennikarz "La Gazzetta dello Sport", który współpracuje z radiem Cadena SER.

Inter Mediolan cały czas czeka na rozwój wydarzeń. Po nieudanej próbie transferu Arturo Vidala, priorytetem ekipy z San Siro jest właśnie Modrić. Chorwat ma w środę spotkać się z prezydentem Realu i poprosić go, aby ten pozwolił mu odejść z Santiago Bernabeu.

Najlepszy piłkarz mundialu w Rosji może zadać Realowi kolejny cios. Przypomnijmy, iż latem Królewskich opuścił już Cristiano Ronaldo, który podpisał 4-letni kontrakt z Juventusem Turyn. Rocznie Portugalczyk ma inkasować 30 mln euro. Jego pensję pokryje główny sponsor Starej Damy - firma Fiat.

ZOBACZ WIDEO: Polacy pomogli uratować alpinistę na Broad Peak. Zdradzili kulisy całej akcji

Źródło artykułu: