Stanisław Czerczesow nie znosi obojętności. "Chcę, by zawodnicy byli zmęczeni, ale szczęśliwi"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / EXPA / Na zdjęciu: Stanisław Czerczesow przeprowadzający odprawę na treningu reprezentacji Rosji
Newspix / EXPA / Na zdjęciu: Stanisław Czerczesow przeprowadzający odprawę na treningu reprezentacji Rosji
zdjęcie autora artykułu

- Nie satysfakcjonuje mnie obojętność na boisku. Chcę, by zawodnicy byli zmęczeni, ale szczęśliwi - mówi Stanisław Czerczesow. Selekcjoner reprezentacji Rosji wyznaje zasadę "żeby odpocząć, trzeba się zmęczyć".

W tym artykule dowiesz się o:

Nie jest tajemnicą, że Stanisław Czerczesow to bardzo wymagający trener. Na własnej skórze przekonali się o tym piłkarze Legii Warszawa, teraz doświadczają tego zawodnicy reprezentacji Rosji, której Czerczesow jest selekcjonerem. Mordercze treningi mają jednak swój cel.

- Nie satysfakcjonuje mnie obojętność na boisku. Piłkarze o tym doskonale wiedzą. Chcę, by zawodnicy po treningu byli zmęczeni, ale szczęśliwi. Wtedy ciężka praca przynosi efekty. Jeśli gracz jest zmęczony, to oznacza, że dał z siebie 100 proc., a dzięki temu drużyna jest na dobrej drodze do sukcesu - mówi Czerczesow w wywiadzie dla rosyjskiego "Forbesa".

U 55-letniego szkoleniowca dyscyplina panuje nie tylko na boisku. Także poza nim wszystko ma chodzić jak w szwajcarskim zegarku. - Przez cały okres mojej pracy jako selekcjoner nie mieliśmy ani jednego spóźnienia - czy to na trening, czy na inne wydarzenia. To pokazuje, jak drużyna była skoncentrowana i zmotywowana, by jak najlepiej zaprezentować się na mundialu - dodaje.

Żelazne zasady Czerczesowa zdały egzamin. Reprezentacja Rosji była pozytywną niespodzianką mistrzostw świata 2018, docierając do ćwierćfinału. W nim gospodarze przegrali po serii rzutów karnych z Chorwacją (2:2, k. 3:4). Przed mundialem taki wynik Rosjan brzmiał jak science-fiction. - Cuda się nie zdarzają, a osiągnięty przez nas rezultat to wynik naszej dwuletniej pracy. Oczywiście w tym wszystkim były gorsze momenty, gdzie nie układało nam się dobrze, ale się nie poddaliśmy. Swoje zrobił też fakt, że mundial odbywał się w Rosji. Chcieliśmy dostarczyć naszym kibicom wiele radości - uważa selekcjoner reprezentacji  Rosji.

ZOBACZ WIDEO Nowa zasada u Jerzego Brzęczka. Szczęsny: "jesteśmy od tego, by się dostosować"

- Od pierwszego dnia pracy nasza główna zasada była prosta: wynik jest zależny od postawy zespołu, a nie poszczególnych graczy. To jednak blokowało zawodników od prezentowania swoich indywidualnych cech. Określiłbym, że 85 proc. naszej gry wynikało z taktyki, a 15 proc. wychodziło z inicjatywy graczy - zaznacza Czerczesow.

Rosyjscy piłkarze na mundialu mogli liczyć na spore wsparcie Władimira Putina. Ten tuż po przegranym ćwierćfinale zadzwonił do Czerczesowa z gratulacjami. - Jego obecność dodała nam siły. Podczas turnieju kilka razy rozmawialiśmy przez telefon. Gdy czujesz, że głowa państwa jest naprawdę zainteresowana naszą pracą, to napędza do działania - podkreśla Czerczesow.

Po nadspodziewanie dobrym wyniku na mundialu, Czerczesow podpisał nowy kontrakt z reprezentacją Rosji i pozostanie jej selekcjonerem aż do Euro 2020, z opcją przedłużenia umowy o kolejne dwa lata.

Źródło artykułu:
Czy Rosja zakwalifikuje się na ME 2020?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
DaHool
5.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To byl trener jedyny dobry w legii