Turniej Ośmiu Narodów: włoska lekcja dla Polaków w Łodzi

Piętnaście minut niezłej gry to zdecydowanie za mało na rówieśników z Italii. Na otwarcie Turnieju Ośmiu Narodów reprezentacja Polski do lat 20 przegrała z Włochami 0:3 na Stadionie Miejskim w Łodzi.

Krzysztof Sędzicki
Krzysztof Sędzicki
Alessandro Buongiorno (z lewej) i Jakub Bednarczyk (z prawej) PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: Alessandro Buongiorno (z lewej) i Jakub Bednarczyk (z prawej)
Był to debiut tej kadry na łódzkim obiekcie. Stadion, który na co dzień jest domem drugoligowego Widzewa Łódź ma być bazą drużyny prowadzonej przez Jacka Magierę przed mistrzostwami świata, które rozpoczną się już 23 maja. Wszak mecz otwarcia mundialu również odbędzie się na tym stadionie. W czwartkowy wieczór miłą niespodziankę sprawili kibice, którzy zapełnili niemal w połowie osiemnastotysięczną arenę.

Włosi rozpoczęli to spotkanie najlepiej, jak tylko się dało. Warto dodać, że czternastu graczy, którzy przyjechali do Łodzi mogło poszczycić się mianem wicemistrza Europy do lat 19. Już w piątej minucie Andrea Marcucci dośrodkował w pole karne, piłkę musnął i - jak się później okazało - przedłużył Adam Chrzanowski, a Moise Kean strzałem po ziemi pokonał Marcin Bułkę. Bramkarzowi Chelsea FC z pewnością zadanie utrudnił fakt, że po drodze piłka przeleciała jeszcze między nogami Kacpra Michalskiego.

Ta sytuacja nie podłamała jednak Biało-Czerwonych. Już trzy minuty później bramkarzowi Michele Cerofoliniemu skoczyło ciśnienie po uderzeniu Jakuba Modera z 20. metra. Piłka o kilkadziesiąt centymetrów minęła słupek włoskiej bramki. Chwilę później, ponownie po próbie pomocnika Odry Opole, słupek ten zadrżał. Nie udało się jednak doprowadzić do wyrównania.

Po drugiej stronie boiska bardzo aktywny był Kean. Włoch o iworyjskich korzeniach przepchnął na lewym skrzydle Michalskiego i popędził w pole karne. Bułka ruszył do interwencji i zostawił pustą bramkę. Wtedy młody piłkarz Juventusu odegrał piłkę do Enrico Brignola, ale strzał ten niemal na linii bramkowej zablokował Chrzanowski.

ZOBACZ WIDEO Kamil Glik chciał zrezygnować z kadry. Zdradza, co zmieniło jego decyzję

Niestety kosztowny polski błąd przytrafił się polskiej obronie na osiem minut przed przerwą. Marcin Bułka złapał piłkę w polu karnym po podaniu od Kacpra Michalskiego. Arbiter Ondrej Berka podyktował rzut wolny pośredni. Polacy zamurowali bramkę, ale nic to nie dało. Filippo Melegoni wyłożył piłkę Gianluce Scamacce, a ten trafił do siatki.

Obraz gry nie uległ zmianie w drugiej połowie. Znów piłkarze z Półwyspu Apenińskiego stanęli przed szansą otworzenia gry golem. W 49. minucie dużo miejsca i czasu na strzał miał świeżo wprowadzony na boisko Christian Capone i gdyby odrobinę lepiej przymierzył, trafiłby w prawe okienko. Chwilę później płaskie dośrodkowanie Alessandro Tripaldellego minęło Keana, Pinamontiego, Bułkę i... o kilka centymetrów polską bramkę.

Przez kolejne dziesięć minut z boiska w Łodzi wiało nieco nudą, lecz gdy pojawił się na nim Tymoteusz Puchacz, zaczęło dziać się nieco więcej. Najpierw gracz Zaglębia Sosnowiec wywalczył rzut rożny, po którym z nieźle wyłożonej piłki przez Davida Kopacza Adrian Łyszczarz uderzył zewnętrzną częścią buta. Niestety, niecelnie.

A odpowiedź Włochów była piorunująca. Moise Kean ruszył dynamicznie w stronę szesnastki, wymienił sobie piłkę z Capone i tym samym zgubił trzech pilnujących go obrońców. Z pokonaniem Bułki napastnik Azzurrich nie miał większych kłopotów.

Polski bramkarz w 84. minucie zabłysnął i spisał się znakomicie. Obronił kolejno próby Keana, Pinamontiego i Melegoniego, które miały miejsce w przeciągu kilkunastu sekund. Polacy zdołali odpowiedzieć jedynie zablokowanym dośrodkowaniem Adriana Gryszkiewicza. Okazję do honorowego gola miał rezerwowy Damian Pawłowski, lecz jego strzał głową trafił jedynie w słupek włoskiej bramki.

Kolejny sprawdzian dla polskiej kadry do lat 20 już w najbliższy poniedziałek. Drużyna prowadzona przez Jacka Magierę zmierzy się w Montreux ze Szwajcarią.

Polska U-20 - Włochy U-20 0:3 (0:2)
0:1 - Moise Kean 5'
0:2 - Gianluca Scamacca 38'
0:3 - Moise Kean 67'

Składy:

Polska: Marcin Bułka - Kacper Michalski (76' Paweł Olszewski), Serafin Szota, Adam Chrzanowski, Adrian Gryszkiewicz - Sebastian Walukiewicz (85' Damian Pawłowski), Adrian Łyszczarz - David Kopacz (85' Bartosz Slisz), Jakub Moder (75' Sebastian Strózik), Jakub Bednarczyk (85' Marco Drawz) - Adrian Benedyczak (62' Tymoteusz Puchacz).

Włochy: Michele Cerofolini (46' Alessandro Pizzari) - Enrico del Prato, Matteo Gabbia, Alesandro Buongiorno, Alessandro Tripaldelli (82' Luca Pellegrini) - Andrea Colpani, Filippo Melegoni - Enrico Brignola (46' Christian Capone) , Andrea Marcucci (73' Andrea Danzi), Moise Kean (89' Gabriele Zappa) - Gianluca Scamacca (46' Andrea Pinamonti).

Żółte kartki: Moder (Polska) - Scamacca, Marcucci (Włochy).

Sędzia: Ondrej Berka (Czechy).

Czy Polacy pokonają Szwajcarię w poniedziałek?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×