Legia - Lech. Ricardo Sa Pinto: Mecz kompletny, a wy znowu pytacie o Malarza

- Dlaczego znowu pytacie mnie o Arkadiusza Malarza - dziwił się po wygranym 1:0 meczu z Lechem Poznań trener Legii Warszawa Ricardo Sa Pinto.

Jacek Stańczyk
Jacek Stańczyk
Ricardo Sa Pinto Newspix / PIOTR KUCZA/FOTOPYK / Na zdjęciu: Ricardo Sa Pinto

Portugalczyk nie rozumie, dlaczego temat obsady bramkarza nadal jest wałkowany. Nie rozumie, czemu wystawienie w bramce Radosława Cierzniaka wzbudza jakieś zaskoczenie, może kontrowersję. W niedzielę po meczu z Lechem może nie wkurzył się na jednego z dziennikarzy, ale na pewno był zaskoczony, że temat golkipera nadal jest komentowany.

- Znowu pytacie mnie o bramkarza, a Radek Cierzniak w poprzednim meczu wykonał świetną robotę. Mam dwóch świetnych bramkarzy, obu ufam. Być może w kolejnym meczu zagra już Malarz, tego nie wiem. Tak samo ufam młodemu Radkowi Majeckiemu - on też czeka na swoją szansę. Naprawdę trudno jest mi wybierać - odpowiedział jednak trener Legii.

O samym meczu z Lechem powiedział, że był kompletny. - Graliśmy świetnie w defensywie, byliśmy skoncentrowani, nie straciliśmy gola. W ofensywie kontrolowaliśmy mecz, mieliśmy więcej strzałów, szans. Wiedzieliśmy jak zagrać z Lechem, jesteśmy inteligentni. Odcięliśmy Tibę, Amarala, Jevticia od podań.

I dodawał: - Zauważcie, że nie wygraliśmy dzięki szczęściu. Zrobiliśmy więcej niż w ostatnich meczach, Lech nie miał przestrzeni do gry.

ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Neuer obronił karnego, ale sędzia zarządził powtórkę. Piękny gol Robbena, bandycki faul Bellarabiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×