Serie A: Bologna FC uciekła ze strefy spadkowej. Spokojny mecz Łukasza Skorupskiego

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Mario Carlini / Na zdjęciu: Łukasz Skorupski
Getty Images / Mario Carlini / Na zdjęciu: Łukasz Skorupski
zdjęcie autora artykułu

Łukasz Skorupski obronił tylko jeden anemiczny strzał w wygranym 2:1 przez Bologna FC meczu z Udinese Calcio. Nie zagroził mu między innymi Łukasz Teodorczyk.

Łukasz Skorupski jest drugim bramkarzem w lidze pod kątem procentu obronionych strzałów, choć zachował czyste konto w tylko dwóch z siedmiu meczów. W pozostałych Polakowi przychodziło ratować Bologna FC przed wyższymi porażkami. Tak było na przykład w środku tygodnia, kiedy to drużyna Filippo Inzaghiego została pokonana 0:2 na stadionie Juventusu.

W pojedynku z Udinese Calcio bramkarz gospodarzy nie przywitał się z piłką zanim wyciągnął ją z siatki. Przez dwa kwadranse Zebrette oddawali wyłącznie niecelne uderzenia, a pierwszy ich celny strzał zakończył się golem. W 32. minucie Ignacio Pusetto w banalny sposób wygrał pojedynek z Ladislavem Krejcim i pokonał Skorupskiego zewnętrznym podbiciem. Asystował Rodrigo De Paul, który z czterema golami i trzema ostatnimi podaniami towarzyszy Cristiano Ronaldo na szczycie klasyfikacji kanadyjskiej ligi.

Bologna wyrównała na 1:1 w 42. minucie. Zanim piłka wylądowała w siatce odbiła się jeszcze od poprzeczki po strzale Federico Santandera. Nowy ulubieniec publiczności na Stadio Renato Dall'Ara strzelił gola w drugim meczu w Bolonii z rzędu. Wcześniej nieznany w Italii reprezentant Paragwaju pomaga drużynie Inzaghiego poprawić statystyki w ofensywie.

W 52. minucie Skorupski wreszcie interweniował po miękkim strzale. Nie mógł popełnić w tej sytuacji błędu. Przez godzinę drużyny oddały 15 uderzeń, ale tylko co trzecie było w światło bramki, dlatego reprezentant Polski nadal nie był zapracowany.

W 64. minucie wszedł z ławki rezerwowych na boisko Łukasz Teodorczyk. Szansa na pokazanie się w tym meczu była dobra, ale o postawie byłego napastnika RSC Anderlechtu można było powiedzieć dokładnie to samo, co o grze pozostałych graczy ofensywnych Udinese. Niedokładna, niechlujna, niegroźna. Lepszego zmiennika wprowadził Inzaghi. Ricardo Orsolini rozstrzygnął mecz golem na 2:1 w 82. minucie. Do akcji wszedł 180 sekund wcześniej i pokazał, że jego wprowadzenie było świetnym wyborem.

Bologna FC - Udinese Calcio 2:1 (1:1) 0:1 - Ignacio Pussetto 32' 1:1 - Federico Santander 42' 2:1 - Ricardo Orsolini 82'

Składy:

Bologna: Łukasz Skorupski - Sebastien De Maio, Danilo, Arturo Calabresi - Federico Mattiello, Mattias Svanberg (79' Ricardo Orsolini), Adam Nagy, Blerim Dzemaili, Ladislav Krejci (62' Mitchell Dijks) - Diego Falcinelli (75' Orji Okwonkwo), Federico Santander

Udinese: Simone Scuffet - Lars Stryger Larsen, William Troost-Ekong, Bram Nuytinck, Samir - Valon Behrami (84' Darwin Machis) - Ignacio Pussetto (57' Marco D'Alessandro), Seko Fofana, Rolando Mandragora, Rodrigo de Paul - Kevin Lasagna (64' Łukasz Teodorczyk)

Żółte kartki: Svanberg, Nagy (Bologna) oraz Pussetto, de Paul, Behrami, Machis (Udinese)

Sędzia: Gianluca Manganiello

ZOBACZ WIDEO: Serie A: Juventus triumfuje w meczu na szczycie! Ronaldo dogrywał zamiast strzelać [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu:
Czy Bologna FC będzie ponad strefą spadkową po rundzie jesiennej Serie A?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)