Cristiano Ronaldo o comebacku na Old Trafford: Powrót do Manchesteru wywołał we mnie wielki dreszcz emocji

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Marco Luzzani / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo
Getty Images / Marco Luzzani / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo
zdjęcie autora artykułu

- Powrót do Manchesteru wywołał we mnie wielki dreszcz emocji. Przypomniałem sobie jaką historię tu zrobiliśmy - powiedział Cristiano Ronaldo przed meczem LM Manchester United - Juventus Turyn.

Juventus Turyn zmierzy się na wyjeździe z Manchesterem United w spotkaniu 3. kolejki grupy H Ligi Mistrzów (wtorek, 23 października, godz. 21). - To było wspaniałe uczucie, gdy dowiedziałem się, że będziemy grać przeciwko nim w tym roku - wyjawił na przedmeczowej konferencji prasowej Cristiano Ronaldo.

Dla Portugalczyka będzie to pierwszy oficjalny mecz na Old Trafford od odejścia z klubu w 2009 roku. - Powrót do Manchesteru wywołał we mnie wielki dreszcz emocji. Przypomniałem sobie jaką historię tu zrobiliśmy. Wygraliśmy wszystko. Myślałem o tych niesamowitych fanach oraz o jednej szczególnej dla mnie osobie: sir Alexie Fergusonie - zaznaczył 33-latek.

Odnośnie wtorkowego spotkania, "CR7" nie miał wątpliwości, że zwycięstwo będzie dużym sukcesem. Mimo to, był pewien, że jego zespół może je uzyskać. - To będzie trudny mecz. Oni grają u siebie, przez co będzie naprawdę ciężko. Ale jesteśmy gotowi. Jeśli zagramy dobrze, tak jak chce trener, mamy duże szanse na wygraną - wytłumaczył.

Na koniec Ronaldo pochwalił swoich rywali oraz podkreślił dużą rolę Jose Mourinho. - To fantastyczny zespół. Mają dobrego i doświadczonego trenera - zauważył.

ZOBACZ WIDEO: Serie A: Genoa zatrzymała Juventus, sensacja w Turynie [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu:
Czy wierzysz, że Cristiano Ronaldo zagra jeszcze kiedyś w Manchesterze United?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
Sebastian Rudko
23.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ronaldo wrócił na Old Trafford w roku 2013 z Realem gdzie strzelił świetnego gola głową. To nie jest jego 1 mecz u nich od czasu odejścia z Manchesteru.