Mocne słowa Wojciecha Szczęsnego. "Trener i my nie mamy obowiązku się z niczego tłumaczyć"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Piotr Kucza / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny
Newspix / Piotr Kucza / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny
zdjęcie autora artykułu

- Naszym obowiązkiem jest wyjść na boisko i wygrać mecz. Nie mamy obowiązku się z niczego tłumaczyć - tak Wojciech Szczęsny ocenia nieudane dla reprezentacji Polski mistrzostwa świata w Rosji i krytykę skierowaną w raport Adama Nawałki.

Po swoim występie na mistrzostwach świata w Rosji polscy piłkarze zebrali mnóstwo słów krytyki od polskich kibiców i dziennikarzy. Nie chodziło tylko o postawę na murawie, ale także poza nią a dokładnie o brak wytłumaczenia się z porażki, jaką było odpadnięcie z turnieju już po fazie grupowej.

Z kolei już kilka tygodni po mistrzostwach skrytykowany został raport ówczesnego selekcjonera Adama Nawałki, który został opublikowany przez Polski Związek Piłki Nożnej. W opinii większości nie odpowiedział on na pytanie, dlaczego Biało-Czerwoni wypadli w Rosji tak źle.

Teraz do całego tematu powrócił Wojciech Szczęsny w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". Bramkarz Juventusu i reprezentacji Polski w szczerych i mocnych słowach skomentował pretensje dziennikarzy i kibiców.

ZOBACZ WIDEO Thiago Cionek: Wierzę, że coś mogę dać reprezentacji

- Nie sądzę, że ktokolwiek jest winny komukolwiek wyjaśnienie tego, co wydarzyło się w Rosji. Trener Nawałka ani zawodnicy nie mają obowiązku z niczego się tłumaczyć. Mamy obowiązek wyjść na boisko i wygrać mecz - przekonuje Szczęsny.

- Znam bardzo dobrze trenera Nawałkę i jestem przekonany, że gdyby wiedział, że raport zostanie upubliczniony, to napisałby go inaczej. Uważam też, że ten raport nie powinien być do publicznego wglądu. Wnioski są potrzebne dla następnego selekcjonera, ale nie powinno to wyjść na światło dzienne - ocenia 28-latek.

Jego zdaniem on i jego koledzy dali z siebie wszystko podczas mistrzostw świata. - Nie mam wątpliwości, że każdy z 23 ludzi, którzy tam byli, może spojrzeć w lustro i powiedzieć: "Dałem dupy, ale dałem z siebie wszystko" (...). Rozumiem, że kibic może oczekiwać wyjaśnień, ale z drugiej strony, nie widzę potrzeby tłumaczenia się.

Szczęsny odniósł się także do krytyki, jaka pojawiła się pod adresem trenera od przygotowania fizycznego, Remigiusza Rzepki.

- To było typowe szukanie kozła ofiarnego. Aż przykro było czytać opinie innych ludzi. Bo wszyscy którzy go krytykowali teraz, chwalili po Euro 2016. To pokazuje, że możesz zrobić dwa razy tę samą robotę i raz wyjdzie, a raz nie - podsumowuje.

Źródło artykułu:
Czy zgadasz się ze słowami Wojciecha Szczęsnego dot. występu na MŚ?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (4)
avatar
GREGIN
17.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skoro nie wykonaliście zakładanego celu "Naszym obowiązkiem jest wyjść na boisko i wygrać mecz. " to po co się tłumaczyć prawda ? Trochę logiki, a może szkoła by się przydała ?  
rika25
15.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
prawus
15.11.2018
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Bardzo to buńczuczna wypowiedź , bo jeśli np . piekarz pomyli mąkę z proszkiem do prania , to też nie musi się nikomu z tego tłumaczyć i ponosić tego konsekwencje ? .. Jesteście zawodowcami tak Czytaj całość
rika24
15.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
7
Odpowiedz
Hej, Jestem Weronika mam 21 lat :) Na wielu portalach możesz znaleźć mnie pod nickiem Rika98. Jeśli jesteś koneserem kobiecych kształtów, lubisz piękne i inteligentne kobiety to zapraszam Cię d Czytaj całość