Polska - Czechy. Znamy skład Biało-Czerwonych
Jerzy Brzęczek kończy z eksperymentami taktycznymi i wraca do zestawienia, w którym polska kadra czuje się najlepiej. Z Czechami znów zagramy z nominalnymi skrzydłowymi. Linię obrony stworzą z kolei byli piłkarze Lecha Poznań.
W bramce swoją szansę otrzyma Łukasz Skorupski. Taka była zresztą umowa z selekcjonerem, że bramkarz Bolonii stanie między słupkami w towarzyskich starciach, a w Lidze Narodów występować będą na zmianę Łukasz Fabiański i Wojciech Szczęsny. Skorupski zaliczył dotychczas dwa występy w narodowych barwach - w 2012 roku debiutował w towarzyskiej potyczce przeciwko Macedonii, z kolei na wiosnę 2018 roku zaliczył 45 minut w kontrolnym starciu z Koreą Południową.
Bardzo ciekawie wygląda zestawienie linii defensywnej. Stworzą ją piłkarze mający za sobą występy w Lechu Poznań - od prawej: Tomasz Kędziora występujący aktualnie w Dynamie Kijów, Marcin Kamiński wypożyczony z VfB Stuttgart do Fortuny Duesseldorf, Jan Bednarek zatrudniony w Southampton oraz Bartosz Bereszyński z Sampdorii Genua. Selekcjoner zdecydował się więc załatać gigantyczną wyrwę na lewej stronie obrony człowiekiem, który na co dzień świetnie spisuje się z prawej strony. Bereszyński w przeszłości występował także na lewej obronie, stąd taki ruch. W środku linii defensywnej zabraknie kontuzjowanego Kamila Glika, powołania nie dostał też Michał Pazdan, przeżywający ostatnio trudne chwile w Legii Warszawa.
Od pierwszej minuty w linii ataku walczył będzie z kolei Robert Lewandowski. Kapitan polskiej kadry nie strzelił gola w meczu reprezentacji od czerwca, gdy w towarzyskim spotkaniu z Litwą przed mundialem dwukrotnie pokonał bramkarza rywali.
Początek meczu Polska - Czechy w Gdańsku o godzinie 18. Transmisja w TVP1 i Polsat Sport.
Skład reprezentacji Polski na mecz z Czechami:
Łukasz Skorupski - Tomasz Kędziora, Marcin Kamiński, Jan Bednarek, Bartosz Bereszyński - Grzegorz Krychowiak - Przemysław Frankowski, Mateusz Klich, Piotr Zieliński, Kamil Grosicki - Robert Lewandowski.
ZOBACZ WIDEO Thiago Cionek: Wierzę, że coś mogę dać reprezentacji