Kielczanie grają do końca - relacja z meczu Korona Kielce - Flota Świnoujście

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Jak się okazuje, polskie rozgrywki piłkarskie na drugim szczeblu także mogą być pasjonujące. Wprawdzie Zagłębie Lubin i Widzew Łódź zapewniły już sobie awans do ekstraklasy, ale sprawa trzeciego miejsca, umożliwiającego grę w barażach, wciąż pozostaje otwarta. Korona Kielce przedłużyła swe nadzieje dzięki zwycięstwu nad Flotą Świnoujście 2:1 (1:0). Zwycięstwu, które zwyczajnie jej się należało.

Już pierwsza sytuacja w meczu przyniosła kielczanom prowadzenie. Łukasz Nawotczyński rzucił głęboko w pole karne piłkę z autu, między obrońcami Floty znalazł się Dariusz Łatka i sprytnym strzałem głową pokonał Sergiusza Prusaka. Chwilę później rezultat mógł podwyższyć Piotr Gawęcki, który stanął w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości, ale golkiper nadmorskiego zespołu zachował zimną krew i zdołał obronić strzał młodego napastnika Korony. Tuż przed przerwą Gawęcki miał niemal identyczną okazję do zdobycia gola, ale i ją zmarnował. Chwilę później z rzutu wolnego na bramkę Radosława Cierzniaka strzelał Paweł Buśkiewicz, ale kielecki golkiper wykazał się niemałym refleksem i zdołał sparować strzał.

Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie - podopieczni trenera Marka Motyki szukali swych okazji do zdobycia gola, Flota z kolei nastawiona była na grę z kontrataku. W 79 minucie kielczanie zdołali zrealizować cel i po raz drugi trafić do siatki. Gawęcki jak szalony wpadł w pole karne Floty, bardzo ostro zatrzymał go Omar Jarun, za co wyleciał z boiska. Edi Andradina pewnie zamienił "wapno" na gola i właściwie było już po meczu.

Ale ambitny zespół Floty stać było jeszcze na zadanie ciosu - na szczęście dla kielczan tylko jednego. W 90 minucie z rzutu wolnego bo faulu Hernaniego zdobył Przemysław Pietruszka, ale to było za mało, by wywieźć z Kielc choćby jeden punkt.

Dla kielczan zwycięstwo to było o tyle cenne, że porażkę w tej kolejce poniosło Podbeskidzie Bielsko-Biała, dzięki czemu Korona zrównała się z nim punktami i wciąż ma szansę na to, by zagrać w barażach o ekstraklasę.

Korona Kielce - Flota Świnoujście 2:1 (1:0)

1:0 - Łatka 3'

2:0 - Edi (k.) 79'

2:1 - Pietruszka 90'

Składy:

Korona Kielce: Cierzniak, Szyndrowski, Hernani, Nawotczyński, Bednarek, Łatka, Edi Andradina, Zganiacz (71' C. Wilk), Kiełb, Gawęcki, Cichos (61' Konon).

Flota Świnoujście: Prusak, Hrymowicz, Rygielski, Jarun, Pietruszka, Andraszak (69' Magdziński), Niewiada, Bikanov, Fechner, Sojka (62' Burliga), Buśkiewicz.

Żółte kartki: Bednarek, Zganiacz (Korona) oraz Sojka (Flota).

Czerwona kartka: Pastuszka (77', za brutalny faul)

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków).

Widzów: 7200.

Najlepszy piłkarz Korony: Edi Andradina.

Najlepszy piłkarz Floty: Przemysław Pastuszka.

Najlepszy piłkarz meczu: Edi Andradina.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)