Zwycięstwo na wagę udziału w barażach - relacja z meczu Dolcan Ząbki - Korona Kielce

Korona Kielce w barażach o udział w ekstraklasie. Podopieczni Marka Motyki zapewnili sobie ten sukces, wygrywając z Dolcanem Ząbki. W spotkaniu, które odbyło się na stadionie beniaminka, odnotowano tylko jedną bramkę, a jej strzelcem okazał się Tomasz Nowak. W ekipie gospodarzy kilka świetnych okazji miał Maciej Tataj, lecz zabrakło mu skuteczności.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński

Rywalizacja toczyła się na kiepskiej murawie i przy dość dużym wietrze. To sprawiło, że sympatycy futbolu, którzy stawili się na stadionie w Ząbkach, nie mogli być zadowoleni z poziomu pierwszej połowy. Kielczanie uzyskali optyczną przewagę, ale mieli problem z przełożeniem jej na klarowne sytuacje. Jako pierwszy umiejętności Rafała Misztala sprawdził Edi Andradina, który zdecydował się na strzał ze sporej odległości. Golkiper Dolcanu złapał piłkę na raty.

Gospodarze odpowiedzieli rywalom po rzucie rożnym. Obrońcy Korony zgubili krycie, w efekcie z ostrego kąta huknął Adam Frączczak. Radosław Cierzniak miał spore kłopoty ze skuteczną interwencją, lecz ostatecznie uniknął nieszczęścia dzięki asekuracji jednego z kolegów.

Podopiecznym Marka Motyki szło w Ząbkach jak po grudzie, mimo to w 42. minucie powinni wyjść na prowadzenie. Niesamowitą indolencję zaprezentował jednak Jacek Kiełb, który mając mnóstwo swobody na 12. metrze od bramki Misztala, posłał futbolówkę obok słupka.

Pełna rehabilitacja tego zawodnika miała miejsce na początku drugiej części spotkania. W 49. minucie Kiełb popisał się świetną szarżą na prawym skrzydle, zwiódł defensorów Dolcanu, a następnie wykonał idealne dośrodkowanie do Tomasza Nowaka. Pomocnik Korony dopadł do piłki w odległości kilku metrów od bramki i oddał mocny strzał przy słupku. Misztal nie miał w tej sytuacji żadnych szans na uniknięcie nieszczęścia.

Podopieczni Marcina Sasala mogli błyskawicznie odpowiedzieć, bowiem chwilę po utracie gola w sytuacji sam na sam z Cierzniakiem znalazł się Maciej Tataj. Najskuteczniejszy piłkarz ekipy z Ząbek chybił jednak celu, przenosząc futbolówkę nad poprzeczką.

Po sporych emocjach, jakie miały miejsce na początku drugiej połowy, w kolejnym fragmencie gry tak ciekawie już nie było. Dolcan przejął wprawdzie inicjatywę, lecz miał problem ze sforsowanej skoncentrowanej i nie popełniającej błędów defensywy Korony. W 66. minucie gospodarze stanęli wprawdzie przed szansą na gola wyrównującego, lecz fatalnie przestrzelił z najbliższej odległości Andrzej Stretowicz.

W końcówce w poczynania ekipy Marka Motyki wkradła się nerwowość, czego efektem była sytuacja z 85. minuty, gdy już po raz drugi oko w oko z Cierzniakiem stanął Tataj. Napastnikowi Dolcanu po raz kolejny jednak zabrakło zimnej krwi i nie potrafił przymierzyć celnie.

Mecz w Ząbkach zakończył się ostatecznie skromnym zwycięstwem Korony. Piłkarze z Kielc przez dłuższą chwilę oczekiwali na wynik trwającego jeszcze spotkania Podbeskidzia ze Zniczem, ale gdy tylko dowiedzieli się, że w Bielsku-Białej odnotowano rezultat 0:0, wpadli w szaloną radość. 13 i 17 czerwca zespół Marka Motyki rozegra pojedynki barażowe z Cracovią Kraków, których stawką będzie udział w ekstraklasie.

Z kolei Dolcan zakończył I-ligowy sezon na 8. miejscu w tabeli z dorobkiem 49 punktów. To największe osiągnięcie w historii klubu z Ząbek.

Dolcan Ząbki - Korona Kielce 0:1 (0:1)
0:1 - Nowak 49'

Składy:

Dolcan Ząbki: Misztal - Dadacz, Hirsz, Warakomski, Grzelak, Frączczak (46' Gabrusewicz), Kułkiewicz (60' Stańczyk), Trochim, Kosiorowski, Stretowicz, Tataj.

Korona Kielce: Cierzniak - Szyndrowski, Nawotczyński (55' Markiewicz), Hernani, Bednarek, Kiełb (80' Wilk), Nowak, Zganiacz, Łatka, Edi, Gawęcki (64' Konon).

Żółte kartki: Dadacz (Dolcan) oraz Szyndrowski (Korona).

Sędzia: Adam Lyczmański (Bydgoszcz).

Widzów: 1000.

Najlepszy piłkarz Dolcanu: Piotr Kosiorowski.

Najlepszy piłkarz Korony: Tomasz Nowak.

Najlepszy piłkarz meczu: Tomasz Nowak.


->Wyniki I ligi<-

->Tabela I ligi<-

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×