Liga Mistrzów 2019. FC Barcelona w kryzysie. Ernesto Valverde niezadowolony z wyniku
25 strzałów oddała FC Barcelona w spotkaniu 1/8 Ligi Mistrzów z Olympique Lyon. Katalończycy ponownie zawiedli jednak we Francji i wywalczyli bezbramkowy remis.
- Oczekiwaliśmy więcej, jeśli chodzi o wynik. Zasłużyliśmy na zwycięstwo, ale nie udało się go odnieść - tłumaczy Ernesto Valverde. - Próbowaliśmy strzelić gola na wszelkie możliwe sposoby, kilka razy wchodziliśmy w pole karne, ale niewiele osiągnęliśmy. W futbolu chodzi o grę, którą mieliśmy, oraz o skuteczność, której nam zabrakło - dodaje.
Czytaj także: Robert Lewandowski: Fajne to Anfield
Luty układa się bardzo słabo dla Barcelony. Mistrzowie Hiszpanii co prawda nie przegrali żadnego spotkania, jednak w pięciu meczach odnieśli tylko jedno zwycięstwo. To zdecydowanie za mało jak na wymagania tak wielkiego klubu.
ZOBACZ WIDEO Brzęczek zaskoczył na konferencji prasowej. "Jesteście dziennikarzami i tego nie wiecie?"- To kwestia tworzenia sytuacji. Jesteśmy spokojni, mimo że nie strzeliliśmy teraz gola - tłumaczy Gerard Pique. - Kiedy widzę, że moja drużyna marnuje wiele okazji, złoszczę się. Jednak w ramach tej złości jestem dość spokojny. Najbardziej nie lubię, kiedy zespół nie ma okazji bramkowych - analizuje Valverde.
Zobacz także: Liverpool - Bayern. Klapa Juergena. Hit do zapomnienia
W najbliższych dniach Barcelonę czekają kolejne trudne spotkania. Najpierw Katalończycy zmierzą się na wyjeździe z Sevillą a potem czeka ich dwumecz z Realem Madryt (w Pucharze Króla oraz Primera Division). - To przyjemność rozgrywać takie spotkania jak z Sevillą czy dwa z Realem Madryt. Jesteśmy do nich przygotowani - kończy Pique.
Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)