W tym artykule dowiesz się o:
Joachim Loew na mecz eliminacji Euro 2020 z Holandią (23.03.) nie powołał trzech piłkarzy Bayernu Monachium: Jerome'a Boatenga, Matsa Hummelsa i Thomasa Muellera. - To trudne, ale musiałem podejmować decyzje z myślą o przyszłości. Przeżyłem z nimi niezapomniane chwile, mają u mnie wielki szacunek. Są mi bliscy jako ludzie - tłumaczył selekcjoner reprezentacji Niemiec - więcej TUTAJ.
Decyzję Loewa skrytykował w mediach były selekcjoner niemieckiej kadry (w latach 2004-06), Juergen Klinsmann. - Nie wiem, jak do tego doszło, ale mam nadzieję, że stało się to w takiej formie, iż zawsze będzie można do nich wrócić (powołać do reprezentacji - przyp. red.) Nie dzwoniłem do Jogiego, ale taką decyzją sam mógł sobie stworzyć problem - ocenił Klinsmann na antenie RTL.
- Co zrobisz, jak Mueller zacznie zdobywać bramki i zostanie najlepszym strzelcem Bundesligi? Jeśli sytuacja się zmieni, to mam nadzieję, że selekcjoner będzie miał odwagę, żeby do nich zadzwonić - dodał mistrz świata z 1990 r.
ZOBACZ WIDEO Comarch sponsorem francuskiego klubu
ZOBACZ TEŻ: Thomas Mueller zabrał głos po decyzji Joachima Loewa. "Nie potrafię tego zrozumieć" >>
54-letni Klinsmann wyraził też zaniepokojenie słabą postawą niemieckich drużyn w tym sezonie Ligi Mistrzów. W ćwierćfinale prestiżowych rozgrywek Bundesliga nie ma swojego przedstawiciela. - Gdzie jesteśmy obecnie? Sięgnęliśmy dna. Musimy się stamtąd wydostać i to jak najszybciej - zakończył.
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
