Mistrzostwa świata U-20. Dariusz Dziekanowski krytykuje polską kadrę. "Widać było strach przed marzeniami"

Reprezentacja Polski U-20 na 1/8 finału zakończyła udział w mistrzostwach świata. Styl gry Biało-Czerwonych krytykuje Dariusz Dziekanowski, który uważa, że jedynym piłkarzem, który pokazał się z dobrej strony, był bramkarz Radosław Majecki.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Dariusz Dziekanowski Newspix / PIOTR KUCZA/FOTOPYK / Na zdjęciu: Dariusz Dziekanowski
W fazie grupowej reprezentacja Polski U-20 zdobyła cztery punkty. Rozgromiła Tahiti 5:0, bezbramkowo zremisowała z Senegalem, a do tego przegrała z Kolumbią 0:2. Z kolei w 1/8 finału Mistrzostw świata U-20 2019 Biało-Czerwoni przegrali z Włochami 0:1 po golu straconym z rzutu karnego.

Awans do 1/8 finału był dla selekcjonera Jacka Magiery celem minimum. Udało się go zrealizować. Gra Polaków była jednak daleka od ideału. Co prawda z meczu na mecz nasi zawodnicy na boisku prezentowali się coraz lepiej, ale nie wystarczyło to do tego, by odnieść sukces. Styl gry naszych zawodników krytykował Dariusz Dziekanowski.

- Sztuką dla szkoleniowca jest zachować w zespole balans: zachować odrobinę szaleństwa, ale wykorzystać ją w taktycznym planie. Niestety jeśli chodzi o talent, to nie widziałem zawodnika, może poza bramkarzem Radosławem Majeckim, który zgrzeszyłby nim podczas turnieju. Owszem, postrzelaliśmy sobie do bezbronnego Tahiti, ale w pozostałych trzech starciach z poważniejszymi rywalami nie udało się zdobyć bramki - napisał w felietonie dla "Przeglądu Sportowego" były reprezentant Polski.

ZOBACZ WIDEO Mistrzostwa świata U-20. Rozczarowujący występ Polaków. "Brakowało podstawowych umiejętności"

Zdaniem Dziekanowskiego, piłkarze reprezentacji Polski U-20 oglądali za dużo meczów Lotto Ekstraklasy. - Widać było za to strach przed marzeniami, oczekiwaniami. Zupełnie tak, jakby nasi młodzi reprezentanci nie oglądali półfinałowych starć Tottenhamu z Ajaksem i Liverpoolu z Barceloną, a zamiast tego śledzili rywalizację między Legią, Piastem i Lechią o mistrzostwo Polski. Mecze Ligi Mistrzów inspirują, pobudzają talent do eksplozji. Oglądanie ekstraklasy, to nauka na zasadzie negatywnej selekcji - tak grać nie wolno. Nasi młodzi zawodnicy chyba przedawkowali z tym drugim - dodał Dziekanowski.

Zobacz także:
El. Euro 2020. Damian Kądzior. Szanowany jak król. Wyśmiewany jak Neymar
El. ME 2020. Robert Lewandowski: Musimy dokręcić śrubę

Czy występ reprezentacji Polski U-20 na mistrzostwach świata był dla Ciebie rozczarowaniem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×