Maurizio Sarri zaprezentowany w Juventusie. "To ukoronowanie bardzo długiej kariery"

- Przez trzy lata budziłem się i myślałem o tym, jak pokonać Juventus. W Napoli dawałem z siebie 110 proc., ale wciąż nie mogliśmy tego zrobić - tłumaczył Maurizio Sarri, który od nowego sezonu poprowadzi ekipę z Turynu.

Michał Fabian
Michał Fabian
Maurizio Sarri Getty Images / Juventus FC / Na zdjęciu: Maurizio Sarri
16 czerwca - po długich negocjacjach - Juventus Turyn, ogłosił że trenerem drużyny będzie Maurizio Sarri. Włoski szkoleniowiec zastąpił Massimiliano Allegriego. Związał się z Juve trzyletnim kontraktem. Sarri w ostatnim sezonie prowadził Chelsea FC, zaś wcześniej - przez trzy lata - SSC Napoli.

W czwartek 60-letni szkoleniowiec został zaprezentowany przez Juventus. - Praca w Premier League była wspaniałym doświadczeniem, ale w drugiej części sezonu odczułem zawodową i osobistą potrzebę powrotu do Włoch. Juventus dał mi szansę. Jest to ukoronowanie bardzo długiej kariery - rozpoczął Sarri.

Trener przyznał, że Juventus bardzo o niego walczył. To było dla niego dodatkowym argumentem. - Nigdy, w ciągu 30 lat pracy w roli trenera, nie widziałem klubu, który byłby tak zdeterminowany. Nigdy nie widziałem tylu dyrektorów, którzy chcieli zatrudnić jednego trenera. Byli zdecydowani, przekonani i zjednoczeni w swoim wyborze - tłumaczył.

ZOBACZ WIDEO: Niezręczne pytanie o przyszłość Roberta Kubicy. Obok siedział sponsor

Sarri pochodzi z Neapolu, przez trzy lata prowadził zespół ze Stadio San Paolo. Po tym, jak porozumiał się z Juventusem, kibice SSC Napoli nazwali go zdrajcą. W podobnym tonie wyraził się m.in. piłkarz wicemistrzów Włoch Lorenzo Insigne.

Zobacz także: "Będzie to dla nas, neapolitańczyków, zdrada!". Lorenzo Insigne o Maurizio Sarrim w Juve

- Spędziłem trzy lata w Napoli. Z szacunku do tego klubu wybrałem pracę za granicą. Gdy poczułem potrzebę powrotu do Włoch, dostałem ofertę z Juventusu. To wszystko. Dostałem kilka wiadomości od piłkarzy (Napoli - przyp. red.). Czasami mówią oni rzeczy, które pasują do środowiska, które ich otacza - stwierdził Sarri.

Jednocześnie podkreślił, że będąc trenerem drużyny z Neapolu, wręcz obsesyjnie myślał o tym, jak pokonać Juventus. - Przez trzy lata budziłem się i zastanawiałem, jak pokonać Juve. W Napoli dawałem z siebie 110 proc., ale wciąż nie mogliśmy tego zrobić - wspominał.

Zobacz także: Serie A. Maurizio Sarri wybrał Juventus. "Kibice w Neapolu mu tego nie wybaczą, czują się zdradzeni"

Nowy trener Juventusu podkreślił, że celem jego zespołu będzie zwycięstwo w Serie A oraz w Lidze Mistrzów. - Powalczymy o wygraną w Champions League, mając świadomość, że osiem czy dziewięć klubów jest w tej samej sytuacji - dodał.

Sarri potwierdził, że w najbliższych dniach zamierza polecieć do Grecji i spotkać się z Cristiano Ronaldo (który spędza w tym kraju wakacje). - Przez lata trenowałem wielkich piłkarzy, ale praca z Ronaldo - zawodnikiem, który jest na światowym topie - będzie przejściem na następny poziom. Chciałbym mu pomóc w pobiciu kolejnych rekordów - wyjaśnił.

Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Czy Maurizio Sarri poprowadzi Juventus do triumfu w Lidze Mistrzów w 2020 r.?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×