PKO Ekstraklasa. Łukasz Wolsztyński jokerem Górnika Zabrze. "Zmiany dały efekt"
Łukasz Wolsztyński po raz drugi w tym sezonie wszedł na boisko w drugiej połowie i odmienił grę Górnika Zabrze. 24-latek jest jokerem, ale ma dość siedzenia na ławce rezerwowych.
Jeszcze kilka tygodni temu jego pozostanie w Górniku stało pod znakiem zapytania. Piłkarzem interesowało się I-ligowe Podbeskidzie Bielsko-Biała. Wolsztyński podjął jednak wyzwanie i walczy o to, by nadal grać w PKO Ekstraklasie. Rywalizuje o to, by przebić się do podstawowej jedenastki i stara się wykorzystać każdą szansę, jaką otrzyma od sztabu szkoleniowego.
Tak było w starciu z Zagłębiem, które zabrzanie wygrali 1:0. - Cieszę się, że pomogłem drużynie i po fajnej składnej akcji zdobyliśmy bramkę. Druga połowa wyglądała zdecydowanie lepiej w naszym wykonaniu. Założenie na drugą połowę było takie, że mamy wyjść wyżej i zaatakować, stąd również moja zmiana. Graliśmy na dwóch napastników, a po zejściu Kamila Zapolnika zostałem przesunięty na prawą pomoc - powiedział Wolsztyński w rozmowie z oficjalnym serwisem Górnika.
Górnik po dwóch meczach ma na swoim koncie 4 punkty. Kibiców cieszy dyspozycja zabrzan. Ważne dla 14-krotnych mistrzów Polski jest to, że wchodzący na boisko rezerwowi potrafią zrobić różnicę. - To dla nas super bodziec, że te zmiany dają nadzieję i tchnienie. Udowodniliśmy, że mamy na ławce wartościowych zawodników. Sami bardzo się cieszymy, że tak dobrze rozpoczęliśmy i mam nadzieję, że będziemy to kontynuować - dodał Wolsztyński.
Zobacz także:
PKO Ekstraklasa. Lech Poznań całkowicie odmieniony. "To nasz nowy styl"
PKO Ekstraklasa. Leszek Ojrzyński nie jest już trenerem Wisły Płock
ZOBACZ WIDEO: Sevilla pokonała Liverpool. Mecz w cieniu bandyckiego faulu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]