Zespół prowadził, trener wpadł w furię. Dana Petrescu musiał uspokajać menedżer

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / Emishor / Na zdjęciu: Dana Petrescu (z prawej)
Twitter / Emishor / Na zdjęciu: Dana Petrescu (z prawej)
zdjęcie autora artykułu

Do niecodziennych scen doszło w meczu rumuńskiej ekstraklasy między CFR 1907 Cluj a FC Botosani (4:1). W pewnym momencie szkoleniowiec gospodarzy wpadł w furię.

W tym artykule dowiesz się o:

Sytuacja była o tyle dziwna, że prowadzona przez niego drużyna w pełni kontrolowała wydarzenia na boisku. Już po pierwszej połowie CFR 1907 Cluj prowadziło z FC Botosani 3:0, pewnym krokiem zmierzając po piąte w sezonie zwycięstwo w rumuńskiej ekstraklasie.

Dodatkowo decyzja arbitra Marcela Birsana, o którą tak wściekł się Dan Petrescu, nie miała większego wpływu na mecz. To jednak nie przeszkodziło szkoleniowcowi CFR 1907 Cluj w okazaniu swojego niezadowolenia z sędziowania.

O sobie dał znać bardzo wybuchowy temperament rumuńskiego trenera, którego nie był w stanie zahamować nawet korzystny wynik. Dan Petrescu po jednej z decyzji rozjemcy wpadł w furię, po której chciał opuścić strefę techniczną i udać się w kierunku sędziego.

Ostry protest szkoleniowca powstrzymał menedżer CFR 1907 Cluj Cristian Panin, który siłą odprowadził Petrescu na ławkę. Gdyby jednak trener nie zdołał się uspokoić, arbiter zapewne odesłałby go na trybuny. Tuż przed tym, jak wpadł w szał, został bowiem ukarany żółtą kartką za swoje zachowanie. Druga oznaczałaby konieczność opuszczenia strefy technicznej.

Zobacz też: Bundesliga. Schalke - Bayern. "Lewandowski górował nad wszystkimi". Niemcy zachwyceni Robertem Lewandowskim Premier League. Liverpool - Arsenal: wicemistrzowie Anglii nie zatrzymują się. Wygrana w meczu na szczycie

ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski jeszcze lepszy niż w poprzednim sezonie? "Gnabry i Coman mogą mu w tym pomóc"

Źródło artykułu:
Komentarze (0)