Fatalny rok Legii. Za Vukovicia jest gorzej niż za czasów Sa Pinto

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix /  / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković
Newspix / / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković
zdjęcie autora artykułu

Wydawało się, że Aleksandar Vuković odmieni warszawską drużynę, bo ta gorzej grać nie może. Okazuje się, że może, co pokazała w ostatnich miesiącach.

Jak wyliczył TVP Sport, Legia Warszawa przeżywa bardzo słaby okres w historii klubu. Na wiosnę i lato nie udało się zrealizować żadnego z założonych celów. Swoją cegiełkę do tych niepowodzeń dołożyli dwaj trenerzy: Ricardo Sa Pinto i Aleksandar Vuković.

Portugalczyk przychodził do klubu z łatką kłótliwego szkoleniowca. Gdyby jeszcze broniły go wyniki, przetrwałby w Legii, jednak nie zdobył mistrzostwa Polski, które zgarnął Piast Gliwice. Może to i dobrze, że odszedł z klubu, bo obecny trener SC Braga ostatnio zasłynął z awantury na pokładzie samolotu (więcej TUTAJ >>).

Swoje do niepowodzeń Legii dołożył Vuković. Drużyna odpadła z rywalizacji o fazę grupową Ligi Europy (więcej informacji TUTAJ >>). Do tego w PKO Ekstraklasie spisuje się słabo. Ostatnio przegrała z Wisłą Płock. To druga, po przegranej z Pogonią, porażka ligowa warszawskiej drużyny. Vuković prowadził Legię w 30 spotkaniach (łącznie z tymi, w których był trenerem tymczasowym). W tym czasie wygrał 13 razy, 10 razy zremisował i 7 razy przegrał, co daje średnią 1,63 pkt na mecz.

Sa Pino wygląda lepiej. Nie przetrwał 30 spotkań w Legii, ale przy 28 meczach "wykręcił" lepszą średnią. To 1,93 pkt, na co złożyło się 16 wygranych, 6 remisów i 6 porażek.

Równie źle wygląda skuteczność Legii. Za Vukovicia piłkarze 11 razy nie potrafili zdobyć gola. Za czasów Sa Pinto - 5 razy. Meczów bez straty gola też było więcej za Portugalczyka (13 przy 12 za czasów obecnego szkoleniowca).

CZYTAJ TAKŻE PKO Ekstraklasa: Wisła Płock - Legia Warszawa. Aleksandar Vuković: To był słaby mecz

CZYTAJ TAKŻE PKO Ekstraklasa: Wisła Płock - Legia Warszawa. Pierwsza domowa wygrana nafciarzy nad wojskowymi

ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Druga młodość Peszki i Brożka. Weterani podbijają PKO Ekstraklasę

Źródło artykułu: