Eliminacje Euro 2020. Trener Serbii "ukarał" Lukę Jovicia. Ojciec piłkarza Realu jest wściekły
Obaj panowie nie mogli się już wcześniej porozumieć. Skończyło się odsunięciem piłkarza Realu Madryt, Luki Jovicia, od serbskiej kadry i nerwami ojca zawodnika.
Jak informuje "Marca", Jović pokłócił się z trenerem Ljubisą Tumbakoviciem. W efekcie nie został powołany na spotkanie reprezentacji. Do spięcia doszło wcześniej, co wynikało z zachowania piłkarza.
Najpierw, w spotkaniu z Portugalią, Jović wszedł na murawę w samej końcówce. W kolejnym - przeciwko Luksemburgowi - już nie zagrał, zasłaniając się kontuzją. Nie przeszkodziło mu to zagrać w barwach Realu kilka dni później w meczu ligowym z Levante (14 września).
- Szybko zapomina się o tym, co było dobre - powiedział Milan Jović. - Luka, kiedy tylko podpisał umowę z Realem, doznał kontuzji. Powiedział mi jednak, że chce grać w kadrze nawet z jedną zdrową nogą, bo grają tam jego koledzy i nie chciał ich rozczarować.
Ojciec piłkarza dodał, że takie traktowanie Luki jest niesprawiedliwe. - Kadra jest dla mojego syna bardzo ważna. Noszenie koszulki Serbii to marzenie każdego, flaga jest dla Luki świętością, bo jest patriotą - dodał Milan Jović.
CZYTAJ TAKŻE Eliminacje Euro 2020. Duże osłabienie Serbii. Luka Jović opuszcza zgrupowanie z kolejną kontuzją
CZYTAJ TAKŻE La Liga. Luka Jović rozczarowuje w Realu Madryt. "Błędne koło"