III liga. Ruch Chorzów - Polonia Bytom. Komplet kibiców przy Cichej. Osłabieni Niebiescy pokonali gości

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Adam Starszynski / PressFocus / Na zdjęciu: piłkarze Ruchu Chorzów
Newspix / Adam Starszynski / PressFocus / Na zdjęciu: piłkarze Ruchu Chorzów
zdjęcie autora artykułu

Ponad 7000 kibiców zobaczyło derbowy mecz w Chorzowie. Osłabiony kadrowo Ruch 3:1 pokonał Polonię i w III lidze jest już piąty. W wyjściowym składzie gospodarzy wyszło aż sześciu młodzieżowców.

W tym artykule dowiesz się o:

Gdyby nie odjęte przed sezonem dwa punkty (Ruch wciąż ma nadzieję na ich zwrot) i słaby (ze względu na klubowe perturbacje) początek sezonu piłkarze Ruchu byliby na ligowym podium. Po 13. serii podopieczni Łukasz Bereta zaliczyli kolejny progres i w lidze są już na 5. pozycji, do lidera Ruchu Zdzieszowice tracąc 6 punktów.

Derbowy rywal Niebieskich Polonia, w lidze również się rozpędza. Seria wygranych sprawiła, że przed bezpośrednim starciem to dysponujący bardziej doświadczonym zespołem goście byli faworytami potyczki.

Ruch przed meczem miał swoje problemy - kontuzje podstawowych zawodników, głównie ze środka pola i Pauza za kartki kapitana Tomasza Foszmańczyka. Z konieczności w bramce po raz drugi musiał stanąć młody bramkarz Tomasz Nowak, który na linii gra świetnie, ale na przedpolu brakuje mu jeszcze doświadczenia.

ZOBACZ WIDEO: Serie A. Hellas słabszy od Sassuolo. Grali Polacy! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Pomimo zakazu, bytomian przy Cichej dopingowało ok. 700 fanów (więcej niż ostatnio wspierało zespół w domowych meczach). Oficjalnie spotkanie zobaczyło 6 800 kibiców, czyli komplet, ale można było odnieść wrażenie, że fanów było więcej.

Ruch ostatecznie wyszedł na mecz z aż sześcioma młodzieżowcami w składzie. Zgodnie z oczekiwaniami od pierwszego gwizdka zaatakowała Polonia. Wydawało się, że gol dla bytomian jest kwestią czasu. Gola zdobył jednak zespół z Cichej. Po jednej z nielicznych na początku gry kontr chorzowianie wywalczyli korner. W 14. minucie do dogrania doszedł Konrad Kasolik, który uderzył z bliska. Piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do siatki.

Strata gola zdeprymowała gości, którzy zaczęli popełniać coraz więcej błędów. Swoją moc poczuli gospodarze i w 27. minucie podwyższyli prowadzenie. Prostopadle zagrywał Daniel Paszek, a Jakub Nowak w sytuacji sam na sam uderzył obok wybiegającego z bramki golkipera Polonii.

To nie był koniec kanonady Niebieskich. W 36. minucie po kontrze w polu karnym sfaulowany został Mariusz Idzik. Napastnik, który w kilka tygodni z boiskowego nieudacznika stał się jednym z najlepszych snajperów III ligi, uderzył po ziemi. Dawid Gargasz odbił piłkę, ale wobec dobitki był bezradny.

Czytaj także: Stadion Ruchu Chorzów na razie nie powstanie. Kibice chcą odwołać prezydenta

W przerwie w szatni Polonii musiało być gorąco. Po zmianie stron to grający na dużym luzie Ruch cały czas dominował. Niebiescy jednak nie potrafili zamknąć meczu zdobywając czwartego gola. Sami popełnili błąd w 66. minucie. Piłkę przed własną bramką zgubił Kasolik, po chwili sfaulował rywala w polu karnym. Doświadczony Marcin Lachowski pewnie wykorzystał "jedenastkę".

Bytomianie poczuli krew, młody zespół Ruchu trochę spanikował. Rywale byli świadomi, że między słupkami stoi niedoświadczony bramkarz i starali się często wrzucać piłki w pole karne i deprymować juniora. Nowak jednak, poza kilkoma błędami, pewnie interweniował i w kilku sytuacjach uratował zespół przed nerwówką.

W końcowych minutach bytomianie atakowali niemal całym zespołem. Wówczas Ruch odczuł fakt, że w środku pola brakuje ważnych ogniw, Niebieskim brakowało spokoju. Niesieni dopingiem swoich kibiców chorzowianie utrzymali dwubramkowe prowadzenie i po spotkaniu mogli świętować z fanami.

Czy Ruch Chorzów podnosi się z kolan pokaże czas. Pewne jest, że przy Cichej w 2020 roku nie rozpocznie się budowa nowego obiektu, która miała ruszyć już przed rokiem (był to jeden z wielu obiecanych terminów). Kibice dali prezydentowi miasta Andrzejowi Kotali argument, że na nowy obiekt zasłużyli. Sternik miasta jednak tego nie widział, przy Cichej bywa jedynie w okolicach kampanii wyborczej i to najczęściej na jej finiszu.

Czytaj także: III liga: Ruch Chorzów w dziesiątkę odrobił dwa gole. Kibice wrócili na Cichą

Ruch Chorzów - Polonia Bytom 3:1 (3:0)

1:0 - Konrad Kasolik 14' 2:0 - Jakub Nowak 27' 3:0 - Mariusz Idzik 37' 3:1 - Marcin Lachowski (k.) 66'

W 37. minucie Mariusz Idzik nie wykorzystał rzutu karnego. Dawid Gargasz obronił. Składy:

Ruch Chorzów: T. Nowak - Kowalski, Kasolik, Kulejewski, Bartolewski - Sikora (88' Dąbrowski), Duchowski (90+2' Lechowicz) - Paszek, J. Nowak (78' Rudek), Winciersz (67' Podgórski) - Idzik.

Polonia Bytom: Gargasz - Budzik (77' Mróz), Matusiak (46' Radkiewicz), Bedronka, Belica - Krzemień, Czajkowski - Czernysz (59' Fornalczyk), Lachowski, Żagiel (59' Hałgas) - Stefański.

Żółte kartki: Kowalski, Kasolik, Bartolewski (Ruch) oraz Gargasz, Czajkowski, Mróz (Polonia).

Czerwona kartka: Bartolewski (Ruch) /za dwie żółte, 90+1'/.

Sędzia: Paweł Dziopak (Tychy).

Widzów: 7 500.

Źródło artykułu: