La Liga. Antoine Griezmann jak Philippe Coutinho. Francuz zawodzi na Camp Nou

W sierpniu Philippe Coutinho opuścił Barcelonę i w ramach wypożyczenia przeszedł do Bayernu Monachium. Brazylijczyk trafił na Camp Nou w styczniu 2018 roku za rekordowe 120 mln euro + bonusy. Były gracz Liverpoolu przez 18 miesięcy nie potrafił jednak zaadaptować się do warunków gry Dumy Katalonii.

Jego miejsce w zespole zajął Antoine Griezmann, który miał wprowadzić do klubu nową jakość. FC Barcelona walczyła o jego transfer od kilkunastu miesięcy, jednak 27-latek skusił się na ofertę Katalończyków dopiero latem tego roku.

Griezmann póki co nie zbawił Barcelony i coraz częściej porównywany jest do Coutinho. Ich początek w nowym klubie jest zresztą bardzo podobny. Na początku sezonu 2018/2019 Coutinho przebywał na boisku przez 1080 minut, a Griezmann w trwających rozgrywkach przez 1047 minut. Obaj strzelili w tym czasie cztery gole i zanotowali trzy asysty.

ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Łukasz Piszczek pożegna się z reprezentacją Polski. "To nie jest dobry moment na taką celebrację"

"Griezmann dopiero zaczyna swoją przygodę z Barceloną, jednak spodziewano się po nim więcej" - podkreślają dziennikarze "Marki".

Katalończycy mieli nadzieję, że Francuz odciąży Lionela Messiego i Luisa Suareza w strzelaniu bramek, tymczasem były snajper Atletico ma najgorsze statystyki z całego trio. Potrzebuje średnio aż 262 minuty, aby trafić do siatki rywali.

Porównanie Griezmanna, Suareza i Messiego:

Plusem Griezmanna jest fakt, że więcej angażuje się w grę defensywną zespołu od Messiego i Suareza. Kibice dali mu spory kredyt zaufania i mocno wspierają byłego gracza Atletico. Każda cierpliwość się kiedyś kończy, o czym na własnej skórze przekonał się właśnie Coutinho.

- Będą lepsze i gorsze dni, ja dopiero tu przyszedłem i muszę się przyzwyczaić. Musimy zacząć lepiej się rozumieć, to przyjdzie z czasem i z kolejnymi meczami - powiedział Griezmann o współpracy z nowymi kolegami z drużyny.

Zobacz także: Fabio Capello: AC Milan nie ma charakteru Zobacz także: Cristiano Ronaldo zaczyna narzekać

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)