Serie A. Miesiąc prawdy dla Krzysztofa Piątka. Milan rozważa oddanie go do Genoi

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Giuseppe Cottini/NurPhoto / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek
Getty Images / Giuseppe Cottini/NurPhoto / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek
zdjęcie autora artykułu

Krzysztof Piątek przygotowuje się do meczu Izrael - Polska w eliminacjach Euro 2020, a z Włoch napłynęły zaskakujące informacje. Napastnik w styczniu może wrócić do Genoi, jeżeli nadal będzie zawodzić w Milanie.

W tym artykule dowiesz się o:

"La Gazzetta dello Sport" informuje, że to będzie miesiąc prawdy dla Krzysztofa Piątka. Polski napastnik zawodzi w Milanie i w tym sezonie strzelił tylko trzy gole. Wszyscy liczyli, że zmiana trenera i przyjście Stefano Pioliego wszystko zmieni. Na razie jednak nie widać, by wrócił "Il Pistolero" z poprzedniego sezonu.

Serie A. Były mistrz świata zaniepokojony Krzysztofem Piątkiem. "Ten piłkarz to tajemnica" >> Okazuje się, że władze Milanu zaczynają tracić cierpliwość do reprezentanta Polski. Pierwszym sygnałem były informacje, że "Rossoneri" poważnie włączyli się do walki o Zlatana Ibrahimovicia. To nie wszystko.

Włoski dziennik ujawnia, że Piątek dostał ultimatum. Ma miesiąc, by udowodnić swoją wartość i odzyskać dawną skuteczność. Jeżeli tak się nie stanie, to zostanie bez żalu oddany do Genoi.

Dla naszego rodaka byłby to powrót do punktu wyjścia. Niespełna rok temu Milan wykupił go właśnie z Genoi. Na razie mediolańczycy rozważają tylko półroczne wypożyczenie, by 24-latek odbudował się w dobrze znanym otoczeniu. Następnie latem wróciłby do "Rossonerich", gdzie miałby stworzyć duet z Ibrahimoviciem.

Serie A. Media: AC Milan znów szykuje się na Ibrahimovicia. "Idealny zastępca Piątka" >> Na razie to tylko plotki, a wszystko wyjaśni się podczas styczniowego okna transferowego. Piątek jednak może przerwać spekulacje tylko w jeden sposób - strzelając gole w Serie A.

ZOBACZ WIDEO: Eliminacje Euro 2020. Izrael - Polska: Piątek bez swoich rewolwerów. "To nie był dobry moment na wypuszczenie takiego komunikatu"

Źródło artykułu: