Premier League. Sheffield United - Manchester United: rollercoaster i remis Czerwonych Diabłów

Manchester wydawał się być faworytem niedzielnej konfrontacji z ekipą z Sheffield, z którą wygrał wszystkie trzy dotychczasowe starcia. Jednak będący wyżej w tabeli rozgrywek gospodarze zamierzali postawić Czerwonym Diabłom trudne warunki gry, co im się udało zrealizować.

Początkowo obydwie drużyny badały swoje możliwości i nie potrafiły rozegrać żadnej składnej akcji. Dopiero w 11. minucie potyczki odważniej zaatakował zespół Szabli, a celne strzały Johna Lundstrama i Davida McGoldricka obronił David de Gea.

Jednak w 19. minucie De Gea był już bezradny. Po podaniu od Lysa Mousseta z kilku metrów uderzył Lundstram, a Hiszpan odbił futbolówkę przed siebie. Z dobitką pospieszył John Fleck i wyprowadził miejscowy klub na prowadzenie.

ZOBACZ WIDEO: Polska - Słowenia. "Pastwisko". Tak wyglądała murawa na PGE Narodowym. Piłkarze rozmawiali o niej z premierem

Po otwarciu wyniku rywalizacji dalszym ciągu przeważali podopieczni Chrisa Wildera, którzy groźniej atakowali i zakończyli pierwszą połowę z 5 celnymi uderzeniami. Podczas gdy zawodnicy prowadzeni przez Ole Gunnara Solskjaera oddali tylko 1 dobry strzał w I odsłonie zawodów.

Niedługo po zmianie stron piłkarze Sheffield United zadali drugi cios, a jego autorem okazał się Mousset, który ładnie przymierzył po ziemi sprzed pola karnego. W tej akcji asystę do trafienia dorzucił Fleck.

Przyjezdni nie podłamali się takim obrotem spraw i ambitnie walczyli o bramkę kontaktową. Man Utd dopiął swego w 72. minucie, kiedy to nie do obrony huknął Brandon Williams.

Ten gol dał Czerwonym Diabłom wiarę, że w tej batalii mogą jeszcze powalczyć o co najmniej punkt. Zespół z Manchesteru nie zamierzał zwalniać tempa i niespełna 300 sekund później doprowadził do remisu za sprawą Masona Greenwood'a, który wykorzystał wrzutkę Marcusa Rashforda i na wślizgu wpakował piłkę do siatki.

Zawodnicy prowadzeni przez trenera Solskjaera byli na fali i w 79. minucie wyszli na prowadzenie w tym starciu. Świetną akcję przeprowadził Daniel James, który wyłożył futbolówkę jak na tacy Rashfordowi, a ten dopełnił formalności.

To nie był koniec emocji podczas tej konfrontacji, bo na finiszu regulaminowego czasu gry bramkę po zagraniu od Calluma Robinsona zdobył Oliver McBurnie, ustalając wynik tego ciekawego spotkania.

Premier League, 13. kolejka:

Sheffield United - Manchester United 3:3 (1:0) 1:0 - John Fleck 19' 2:0 - Lys Mousset 52' 2:1 - Brandon Williams 72' 2:2 - Mason Greenwood 77' 2:3 - Marcus Rashford 79' 3:3 - Oliver McBurnie 90'

Składy:

Sheffield United: Simon Moore - George Baldock, Chris Basham (83' Callum Robinson), Phil Jagielka, Jack O'Connell, Enda Stevens - Oliver Norwood, John Lundstram, John Fleck - David McGoldrick (78' Billy Sharp), Lys Mousset (68' Oliver McBurnie).

Manchester United: David de Gea - Phil Jones (46' Jesse Lingard), Harry Maguire, Victor Lindelof - Aaron Wan-Bissaka, Andreas Pereira (73' Mason Greenwood), Fred, Brandon Williams - Daniel James, Anthony Martial (84' Axel Tuanzebe), Marcus Rashford.

Żółte kartki: John Lundstram (Sheffield United) oraz Brandon Williams, Aaron Wan-Bissaka (Manchester United).

Sędziował: Andre Marriner.

Czytaj też: -> Premier League: Frank Lampard: Mourinho nie ma racji -> Premier League. Jose Mourinho ma pierwszy cel transferowy

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.