Serie A. Trener AC Milan dosadnie o Krzysztofie Piątku. "Jest do mojej dyspozycji"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images /  / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek
Getty Images / / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek
zdjęcie autora artykułu

Stefano Pioli dał jasno do zrozumienia, że przeszkadza mu medialne zamieszanie wokół ewentualnego transferu Krzysztofa Piątka. Trener AC Milan opowiedział również o relacjach ze Zlatanem Ibrahimoviciem.

Po zakontraktowaniu Zlatana Ibrahimovicia nasiliły się doniesienia na temat odejścia z AC Milan Krzysztofa Piątka. W ostatnich dniach Polaka łączy się głównie z transferem do Premier League. Według angielskich mediów, były napastnik Cracovii najbliżej jest Tottenhamu Hotspur (więcej TUTAJ).

Mimo to, Polak znalazł się kadrze Milanu na najbliższy mecz z Cagliari. - Jakbym mógł przesunąć czas na 30 stycznia (koniec okienka transferowego - przyp. red.), to bym to zrobił. Zbyt ważne jest to, co jest teraz, a gazety próbują odwrócić uwagę od wszystkiego innego. Piątek jest powołany i jest do mojej dyspozycji - powiedział stanowczo Stefano Pioli na konferencji przedmeczowej.

Trener nie wykluczył, że w weekend zmieni ustawienie z 4-3-3 na 4-4-2, choć jak zapewnia - nie jest to jedyna możliwość. Wiadomo jedynie, że całego meczu nie rozegra Ibrahimović. - Jest w dobrym stanie, ale nie jest w stanie zagrać przez 90 minut. To normalne, ponieważ nie grał przez długi czas - podkreślił trener.

Pioli odpowiedział również na pytania o rozmowy z Ibrahimoviciem, który według mediów, miał sugerować trenerowi, w jakim składzie Milan powinien grać (więcej TUTAJ). - To normalne. On jest mistrzem, więc jest dialog, aby zrozumieć, czego teraz potrzebuje. Jest wartością dodaną dla zespołu i należy mu zapewnić takie warunki, aby zespół osiągnął najlepsze wyniki. To samo jest z innymi piłkarzami - dodał Pioli.

AC Milan zagra na wyjeździe z Cagliari w sobotę, 11 stycznia. Początek spotkania o godz. 15:00.

ZOBACZ WIDEO: Transfery. Milik i Piątek zmienią kluby już zimą? Są poważni chętni na polskich napastników

Źródło artykułu: