Premier League. Gwiazdor Chelsea ma problemy. Michy Batshuayi nie płaci alimentów

Sprawa niepłacenia przez Michya Batshuayia trafiła do belgijskiego sądu. Pozew złożyła jego była partnerka Gitte Van Der Elst.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski
Michy Batshuayi Getty Images / Catherine Ivill / Michy Batshuayi
Michy Batshuayi miał nie zapłacić dwóch świadczeń alimentacyjnych (około 2 tys. funtów) i spóźnić się z kilkoma innymi. Sprawa trafiła do belgijskiego sądu i z pozoru wydaje się niegroźna. Ale belgijskie prawo jest tak skonstruowane, że jeśli nie zostaną dokonane dwa świadczenia alimentacyjne to może to podlegać karze pozbawienia wolności do sześciu miesięcy i grzywnie.

Batshuayi nie zapłacił właśnie dwóch świadczeń, chociaż jego tygodniowa pensja to koło 100 tys. funtów. Prawnik piłkarza Chelsea zapewnił, że wszystkie alimenty zostały już opłacone, a sędzia prowadzący sprawę odroczył ją do przyszłego miesiąca. Wówczas Batshuayi ma zostać uniewinniony, jeśli faktycznie dokonał wpłat na konto Van Der Elst.

Początkowo piłkarz nie przyznawał się do ojcostwa 2-letniej dzisiaj dziewczynki. Sprawę musiał rozstrzygnąć sąd, który nakazał Batshuayiemu płacenie alimentów. Gitte Van Der Elst poznał na Instagramie.

Zobacz wideo: gol Batshuayia z WBA

- Gdy nasze dziecko dorośnie, powiem jej, kim jest jej ojciec, ale powiem też, jak ciężko było nam na początku i że nie chciał jej nawet poznać. Co do mnie, nie chcę mieć z nim nic wspólnego - powiedziała cytowana przez "The Sun".

Batshuayi w tym sezonie gra bardzo rzadko. 26-latek uzbierał jedynie 559 minut we wszystkich rozgrywkach. W Premier League ani razu nie pojawił się na boisku od pierwszej minuty (zdobył jednego gola).

Zobacz takżeBoks. Nie zgadza się z policją. Adam Kownacki idzie do sądu

Zobacz takżeBundesliga. Hertha Berlin - Bayern Monachium. Robert Lewandowski oddał koszulkę fance

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×