Sparing. Lokomotiw Płowdiw rozbił Arkę Gdynia. Drużyna z Trójmiasta straciła aż cztery gole

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Piotr Matusewicz / Na zdjęciu: piłkarze Arki Gdynia
Newspix / Piotr Matusewicz / Na zdjęciu: piłkarze Arki Gdynia
zdjęcie autora artykułu

Piłkarze Arki Gdynia rozegrali czwarty mecz sparingowy podczas tureckiego obozu przygotowawczego. Podopieczni Aleksandara Rogicia zostali rozbici przez Lokomotiw Płowdiw (1:4). Honorowe trafienie zanotował Michał Nalepa.

Serbski szkoleniowiec gdynian wystawił bardzo silną jedenastkę, ale jego wybrańcy nie stanęli na wysokości zadania i doznali trzeciej porażki podczas tureckiego zgrupowania. Już początek meczu zwiastował duże kłopoty. Lokomotiw Płowdiw wyszedł na prowadzenie w 13. minucie, gdy Ante Aralica wykorzystał zagranie jednego z kolegów i strzałem z pięciu metrów zaskoczył Pavelsa Steinborsa.

Arkowcy próbowali błyskawicznie odrobić stratę, jednak Maciej Jankowski nie trafił w światło bramki. Przed upływem drugiego kwadransa łotewski bramkarz żółto-niebieskich skapitulował po raz drugi. Parvizdzhon Umarbaev zdecydował się na uderzenie zza połowy i kompletnie zaskoczył Steinborsa. Najlepszy piłkarz zespołu z Trójmiasta stał na przedpolu, lecz oślepiło go słońce - z tego powodu nie miał szans na skuteczną interwencję.

Zobacz takżeTransfery. PKO Ekstraklasa. Oficjalnie: Bojan Cecarić z Cracovii do Korony Kielce

Podopieczni Aleksandara Rogicia nie zamierzali łatwo oddać zwycięstwa i dlatego ruszyli do natarcia. Fabian Serrarens w 30. minucie ładnie wystawił piłkę przed pole karne Michałowi Nalepie. 24-letni pomocnik zdołał umieścić futbolówkę tuż przy samym słupku i zdobył kontaktowe trafienie. Oba zespoły szukały kolejnych goli, jednak przed przerwą wynik nie uległ zmianie. Bułgarzy dopięli swego w 48. minucie. Aralica uciekł lewym skrzydłem i wrzucił piłkę w szesnastkę Arki, a tam najlepiej odnalazł się Dimitar Iliew.

ZOBACZ WIDEO: Rozszerzenie Ekstraklasy fatalnym pomysłem? "Jeszcze bardziej zaniży to poziom"

Mieliśmy 3:1 - taka zaliczka nie zadowoliła Lokomotiwu Płowdiw. Na efekty dobrej gry nie trzeba było zbyt długo czekać, bo Birsent Karagaren ustalił końcowy rezultat na 4:1. Gdynianie dostali bolesną lekcję i muszą wyciągnąć wnioski. Runda wiosenna PKO Ekstraklasy rusza już za kilka dni. Ekipa znad morza zagra na własnym boisku z Cracovią (7 lutego). Początek meczu zaplanowano na godzinę 18:00.

Zobacz takżeTransfery. Oficjalnie: Grzegorz Sandomierski w CFR Cluj Arka Gdynia - Lokomotiw Płowdiw 1:4 (1:2)

0:1 - Ante Aralica 13' 0:2 - Parvizdzhon Umarbaev 28' 1:2 - Michał Nalepa 30' 1:3 - Dimitar Iliew 48' 1:4 - Birsent Karagaren 64'

Arka Gdynia: Steinbors - Danch (Olczyk), Maghoma, Marić, Marciniak (73' Wawszczyk) - Deja - Młyński (73' Samanes), Vejinović, Nalepa, Jankowski - Serrarens (56' Mihajlović).

Lokomotiw Płowdiw (wyjściowy): Lukov - Malembana, Almeida, Tomasević, Vitanov, Klapan, Umarbaev, Karagaren, Illiew, Aralica, Akinyemi.

Źródło artykułu:
Czy jesteś zaskoczony/a takim wynikiem?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (3)
avatar
Mirafal
31.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale za to dokładnie przećwiczyliśmy schematy taktyczne :D  I wyciągniemy wnioski :D  
avatar
Marianek07
31.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zaskoczenie ?  
avatar
Michał Wilkos
31.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ha,ha ha Serbski szkoleniowiec gdynian wystawił bardzo silną jedenastkę..ha,ha,ha