Serie B. Walery Bożinow wyrzucony z ławki rezerwowych. Nie zdążył zadebiutować

Walery Bożinow podpisał kontrakt z Pescarą i liczył, że pojawi się na boisku w meczu z Crotone. Tak się nie stało, bo wcześniej zobaczył czerwoną kartkę.

Krzysztof Gieszczyk
Krzysztof Gieszczyk
Walery Bożinow Getty Images / Srdjan Stevanovic / Na zdjęciu: Walery Bożinow
Nietypowo zakończył się "debiut" Walerego Bożinowa. 34-letni piłkarz, w przeszłości zawodnik Man City, Parmy czy Juventusu, nie zdążył wejść na murawę, a dostał czerwoną kartkę. Podczas meczu wyjazdowego Serie B z Crotone (porażka 1:4) tak gwałtownie protestował na ławce rezerwowych, że sędzia wysłał Bułgara do szatni. Była 26. minuta meczu.

Oficjalnie powodem było obrażanie arbitra technicznego. Były 34-krotny reprezentant Bułgarii, który podpisał umowę z Pescarą na początku lutego jako wolny agent, nie zdążył więc nawet wejść na murawę. Nie wiadomo, co dokładnie powiedział Bożinow. Jak donoszą jednak włoskie media, były to takie słowa, że można spodziewać się nałożenia na piłkarza dłuższej dyskwalifikacji.

Słowa bułgarskiego piłkarza były skierowane w stronę arbitra technicznego. Od początku Bożinow denerwował się na ławce. W końcu główny arbiter nie wytrzymał. Kibice w komentarzach pod informacją na Twitterze o wyrzuceniu piłkarza Pescary irytowali się jego na postępowanie, ale nie tylko oni.

Tak o przebiegu meczu pisali dziennikarze na ilcentro.it: - Katastrofa. Do tego doszedł głupiec Bożinow, który pierwszy raz usiadł na ławce rezerwowych i został wydalony za protesty.
Fot. ilcentro.it Fot. ilcentro.it
CZYTAJ TAKŻE Serie A. Gabriel Batistuta pogratulował Ronaldo rekordu... w dość uszczypliwy sposób

CZYTAJ TAKŻE Serie A. Wyrównał rekord strzelecki sprzed 61 lat. Ciro Immobile goni Gonzalo Higuaina

ZOBACZ WIDEO: Menadżer Kamila Grosickiego zdradza kulisy transferu. Potwierdził, że były dwie inne ciekawe oferty
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×