Piłka nożna. Andres Iniesta: Przerwa dodała mi sił, żeby spróbować przedłużyć karierę
Andres Iniesta kilka dni przed premierą swojego filmu udzielił wywiadu. Opowiedział m.in. o swojej izolacji, możliwym końcu kariery zawodowej i przyszłości jako trener.
- Moja mama, żona albo psycholog Inma wcześniej się nie wypowiadały, a tutaj to robią. Trudno mi to oglądać, bo zawsze słyszałem te rzeczy, ale, jak mówi mój przyjaciel Marcos, chcieli zaskoczyć też mnie samego i udało im się to - powiedział.
W rozmowie pojawił się wątek izolacji. Iniesta wyznał, że ma indywidualny plan treningów i stale kontaktuje się z trenerem od przygotowania fizycznego. - Na szczęście żyję na małej wysepce i mogę pobiegać albo pójść na spacer. Zachowujemy formę, korzystamy z Tik Toka. Ta sytuacja uczy nas nowych rzeczy - dodał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 11-latek z Polski robi furorę w Barcelonie. Zobacz piękne gole Michała ŻukaHiszpan zgodził się tez ze stwierdzeniem, że futbol nie będzie taki jak wcześniej. - Ze złych rzeczy zawsze jednak wychodzimy silniejsi i staramy się patrzeć na nie w inny sposób, skupiać się na tym, co naprawdę ważne - przyznał.
Padło też pytanie o zakończenie kariery. Kontrakt Iniesty z japońskim Vissel Kobe kończy się w styczniu 2021 r. Były mistrz świata i Europy przyznał, że dziś czuje, że mógłby grać jeszcze dłużej. - Ta przerwa dodała mi trochę sił, żeby spróbować przedłużyć moją zawodową karierę, chociaż teraz wszyscy myślimy tylko o tym, jak przezwyciężyć tę trudną sytuację. Piłka nożna została zepchnięta na drugi plan, ale zamierzam utrzymywać formę - mówił.
Hiszpańskie media widzą Iniestę w przyszłości w roli trenera. On sam nie wyklucza, że chciałby nim zostać. - Wciąż mam ten pomysł, ale do momentu zakończenia kariery piłkarskiej trudno będzie, żebym zdobył licencję. Staram się wciąż uczyć. Mam już mały pomysł na grę, który chciałbym stosować - przyznał.
Czytaj też:
Griezmann nie ma zamiaru odchodzić z Barcelony
Barcelona szykuje się na wyprzedaż