W tym artykule dowiesz się o:
Przed podopiecznymi Dariusza Żurawia niezwykle intensywny tydzień. "Kolejorz" na przestrzeni ośmiu dni rozegra trzy spotkania. Po sobotnim (4 lipca) starciu z Legią Warszawa, Lech dwukrotnie zmierzy się z Lechią Gdańsk - w półfinale Pucharu Polski (8 lipca), a następnie w ramach 35. kolejki PKO Ekstraklasy (12 lipca).
- Przygotowujemy się do meczu z Legią i dopiero po nim będziemy analizować stopień zmęczenia poszczególnych graczy. Będziemy reagować na bieżąco. Zdajemy sobie sprawę, że jest to dla nas istotny tydzień. Nie będziemy szukać skomplikowanych rozwiązań. Interesują nas punkty w najbliższych meczach ligowych i awans do finału Pucharu Polski - podkreślił na konferencji prasowej, trener Lecha Poznań.
W fazie zasadniczej "Kolejorz" dwukrotnie musiał uznać wyższość stołecznej ekipy. - Nie ukrywam, że chęć rewanżu na Legii jest ogromna. Doskonale pamiętam nasze spotkanie na Łazienkowskiej, w którym prowadziliśmy, ale ostatecznie przegraliśmy na własne życzenie. W drugim spotkaniu byliśmy lepsi w każdym elemencie, ale również przegraliśmy. W sobotę najważniejsze są dla nas punkty. Mam nadzieję, że pogratuluję trenerowi Vukovicowi trochę później - powiedział Żuraw
W składzie ekipy z Poznania zabraknie lidera klasyfikacji strzelców Ekstraklasy, Christiana Gytkjaera. Duńczyk nie wystąpi z powodu nadmiaru żółtych kartek. - Mamy w kadrze choćby Filipa Szymczaka, który powoli przebija się do pierwszego zespołu, więc to nie jest tak, że nie mamy zmienników na tej pozycji. Jeśli chodzi o mecz z Legią to znajdziemy takie rozwiązanie, żeby to spotkanie było dobre w naszym wykonaniu i abyśmy stwarzali sytuacje - zapewnił.
Trener podkreślił jednak, że zakup nowego napastnika jest priorytetem na nadchodzące okno transferowe. - Rozmawiamy o tym od dawna. Lech zawsze miał w składzie klasowego napastnika. Prowadzimy zaawansowane rozmowy z kilkoma zawodnikami. W stosownym momencie klub poinformuje o naszych decyzjach - dodał trener Lecha Poznań.
Czytaj także: - PKO Ekstraklasa. Tak płaci Legia Warszawa. Znamy zarobki Filipa Mladenovicia - Transfery. Media. Leo Messi może odejść z Barcelony! Wstrzymuje negocjacje z klubem
ZOBACZ WIDEO: Stadion RKS-u Okęcie zalany przez ulewy i strażaków. "Przy wsparciu miasta zaoferowaliśmy pomoc"
Czy Lech Poznań pokona Legię Warszawa? 
na Instagramie 
na Facebooku 
