Transfery. Ten fakt może zdecydować o odejściu Lionela Messiego z Barcelony już w tym roku

Zdjęcie okładkowe artykułu: ONS.pl / all_imageB / Na zdjęciu: Lionel Messi
ONS.pl / all_imageB / Na zdjęciu: Lionel Messi
zdjęcie autora artykułu

Wygląda na to, że Lionel Messi ma mocną kartę w rękach i dlatego może pozwolić sobie na strajk. Angielskie media podają nowe fakty, które pozwalają bardziej uwierzyć w scenariusz, że Argentyńczyk jeszcze w tym roku odejdzie z Barcelony.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=5347]

Lionel Messi[/tag] ma dość sportowych upokorzeń w Barcelonie. W tym roku Duma Katalonii przegrała wszystko co było do przegrania. Największe upokorzenie Argentyńczyk i pozostali piłkarze Barcy przeżyli w Lidze Mistrzów, gdzie w ćwierćfinale przegrali aż 2:8 z późniejszym triumfatorem rozgrywek Bayernem Monachium.

To spotkanie przelało czarę goryczy. Po nim Messi wyraził się jasno - odchodzę z klubu i chcę to zrobić za darmo. Argentyńczyk miał w kontrakcie klauzulę, która pozwalała mu odejść za darmo z klubu po każdym sezonie. Tyle, że według szefów Barcelony była ona ważna tylko do 10 czerwca.

Dlatego działacze Dumy Katalonii twardo stoją przy stanowisku, że klub, który będzie chciał podpisać w tym roku kontrakt z Messim, musi liczyć się z wyłożeniem astronomicznej kwoty odstępnego - 700 milionów euro. Takiej sumy nie są w stanie wydać nawet bogaci szejkowie z Manchesteru City czy Paris Saint-Germain.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski o twarzy dziecka. Film podbija sieć

Messi nie przejmuje się jednak takimi słowami szefów Barcelony. W niedzielę najprawdopodobniej nie pojawi się w klubie na testach na koronawirusa po wakacjach. Wątpliwy jest również jego udział w treningach w kolejnych dniach. Wiele wskazuje jednak na to, że Messi trzyma w rękawie mocną kartę i dlatego może pozwolić sobie na strajk.

Zdaniem dziennikarzy "Daily Mail" klauzula z kosmiczną kwotą odstępnego 700 milionów euro nie obowiązuje już przed ostatnim sezonem w kontrakcie Argentyńczyka. A właśnie sezon 2020/2021 ma być dla Messiego ostatnim w Barcelonie według obecnej umowy. Anglicy twierdzą, że prawnicy Argentyńczyka wiedzą o tym fakcie i dlatego 33-letni piłkarz tak twardo podchodzi do sprawy transferu.

Najbardziej zdeterminowani do pozyskania Messiego są szefowie Manchesteru City. Realnie podpisaniem kontraktu z Argentyńczykiem, który grał w Barcelonie od 2004 roku, interesuje się również Inter Mediolan.

Czytaj także: Lionel Messi nie zamierza trenować z Barceloną Bez Messiego, Suareza i innych gwiazd. Tak może wyglądać skład FC Barcelona

Źródło artykułu: