La Liga. Leo Messi ignoruje Barcelonę. Nie pojawi się na pierwszym treningu

najlepszym przykładem strzelania fochów i domagania się tego co on chce uzyskać. Jak dwa razy z rzędu Argentyna zajęła 2 miejsce w Copa America to Messi dwa razy ogłaszał zakończenie gry w reprezentacji, bo chciał by go błagano, proszono, obiecywano że będzie mógł sobie sam ustalać skład reprezentacji i różne inne rzeczy niewiadome dla nas zwykłych zjadaczy chleba. To też niewykluczone, że jest to zwykła jego gra by móc wymusić to samo po przyjściu twardego trenera jakim jest Ronald Koeman. U poprzedników Messi robił co chciał, grał z zawodnikami takimi jakimi on chciał grać. Teraz obawia się Koemana że ten na to nie pozwoli, dlatego jest cała ta szopka ze zmianą klubu. Bo jak się zgodzą na zmianę klubu to w nowym zagryzie zęby i będzie grał tak jak trener ustawi taktykę, natomiast jeśli Barcelona go nie puści, to będzie musiała mu pójść na ustępstwa i spełnić jego żądania lub chociaż jakąś ich część. To są fochy gwiazdy która uważa że cały świat należy do niej, a on nie musi nawet płacić podatków, bo ostatecznie kara wyniesie go taniej.

sposób, to meczem zapamiętanym będzie ten blamaż z Bayernem. Kapitan który uciekł z okrętu. To pokazuje jak z legenda można upaść nisko. Z całym szacunkiem ale wybory są w marcu, więc mógł poczekać do tego czasu. To że rak zwany zarządem niszczy ten klub to jedno, ale Messi robi to na chwilę przed startem ligi. Puszczając jakieś debilne faksy, mamy 21 wiek. Zbiegło się to z tym kiedy postanowiono rozpierd... całe to towarzystwo wzajemnej adoracji. Dlaczego Messi nie przyszedł po blamażu z Romą, dlaczego nie zrobił tego po Liverpoolu? Kiedy było wiadomo że zmiany są konieczne. Jeszcze popierał Valverde po tych eurowpierdolach. Nie ładne jest to rozstanie, bo Messi Barcelonie dał dużo, ale tak samo klub jemu, ukształtował, wychował, mógł grać i uczyć się od najlepszych, nie mówiąc już o kasie która z klubu brał niebotyczną.

Neymar.

że żaden normalny pracownik nie mógłby się tak zachować przy nierozwiązanej sytuacji zatrudnienia, bo nawet nie o to chodzi z tego względu, że faktycznie są różne interpretacje tej umowy i klauzuli. Ale faktem jest też to, że to jest gość który zarabiał grube miliony za to co robił, najlepsze zarobki wśród piłkarzy. A to nie jest tak, że tylko Messi ma zasługi dla Barcelony. To klub go sprowadził, dał pracę jemu oraz wielką kasę jego ojcu, pomógł w kłopotach ze wzrostem, wykształcił piłkarsko. Messi miał idealne warunki do rozwoju w Barcelonie z filozofią Cruyffa, wsparciem takich mentorów jak Ronaldinho, Xavi, Iniesta czy genialny trener Guardiola. Prawda jest taka, że Messi nie byłby nawet w 1/10 tym kim jest, gdyby nie Barcelona i jej środowisko. Dlatego mimo chęci odejścia jego psim obowiązkiem i zwykłą przyzwoitością jest pojawić się na treningu. Nie stawia się, a dodatkowo zachował się jak tchórz po porażce 8:2. Ani słowa nie pisnął do tej pory, tylko fax wysłał z zawiadomieniem o odejściu, a przypominam że to kapitan. Kapitan się tak zachowuje? Obecny zarząd Barcelony popełnił wiele błędów, ale Messi zachowuje się poniżej krytyki. Jak rozkapryszony bachor, bo nagle przestał wygrywać trofea z Barcelonką, to się obraża i ucieka. To był przecież pierwszy sezon bez żadnego trofeum w Barcelonie, pierwszy ! A on ucieka. Warto wspomnieć, że Luis Suarez, którego Barca już nie widzi w swoich szeregach i mu to powiedziała, mimo wszystko stawił się dziś na treningu. Nigdy nie myślałem, że Suarez okaże więcej dojrzałości, profesjonalizmu i godności niż Messi. Śmieszne, jak prawdziwe życie weryfikuje wszystkie te medialne opinie i fantazje, prawda ? Teraz wychodzi na jaw kto jaki naprawdę jest.