Liga Narodów. "Na widowni powinny obowiązywać regulacje krajowe". Zbigniew Boniek apeluje do UEFA
PZPN czeka na odpowiedź z UEFA w sprawie możliwości wpuszczenia kibiców na mecze Ligi Narodów. - To, co dzieje się na trybunach, powinno zależeć od państwa, w którym jest mecz - uważa Zbigniew Boniek.
Agencja Gazeta
/ Paweł Małecki
/ Jan Tomaszewski (z lewej), Zbigniew Boniek (z prawej)
Pięć pojedynków kadra Jerzego Brzęczka rozegra w Polsce. Z powodu pandemii koronawirusa mecze w Lidze Narodów mają odbywać się za zamkniętymi drzwiami. Z takim stanowiskiem nie do końca zgadza się jednak PZPN, który wysłał zapytanie w tej sprawie do UEFA.
- Moim zdaniem UEFA powinna dbać głównie o to, by na boisku w strefie zero było bezpieczne i był tam przestrzegany protokół sanitarny. To, co dzieje się na trybunach, powinno zależeć natomiast od państwa, w którym jest mecz. Na widowni powinny obowiązywać regulacje krajowe - powiedział Zbigniew Boniek w rozmowie z portalem sport.pl.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski o twarzy dziecka. Film podbija siećPrezes PZPN argumentuje, że jeśli w Polsce na meczach ligowych kibice mogą wypełnić 50 procent miejsc na trybunach, to podczas spotkań naszej reprezentacji powinna obowiązywać ta sama zasada.
- Na dzisiaj jest tak, że nie mamy w tej sprawie odpowiedzi. Na razie czekamy cierpliwie - podsumował Boniek.
Na meczach towarzyskich kadry w naszym kraju trybuny mogą być wypełnione w połowie. W październiku w Gdańsku może więc dojść do absurdalnej sytuacji, kiedy na spotkaniu z Finlandią (07.10) pojawią się kibice, ale cztery dni później (11.10) fani nie będą już mogli wejść na stadion, żeby zobaczyć na żywo potyczkę Biało-Czerwonych z Włochami.
Zobacz:
Afera melioracyjna. CBA w PZPN. Zbigniew Boniek: Nie mamy nic do ukrycia
Liga Narodów. Zbigniew Boniek apeluje ws. Jerzego Brzęczka. "Trzeba dać mu kredyt zaufania"
