Olbrzymi chaos w reprezentacji Danii po wykryciu zakażenia. Już 14 piłkarzy poza kadrą

Wielki problem w piłkarskiej reprezentacji Danii. Wystarczyły dwa pozytywne przypadki koronawirusa, by na kwarantannę trafiło dziewięciu kolejnych piłkarzy, selekcjoner i jego asystent.

Igor Kubiak
Igor Kubiak
Reprezentanci Danii podczas treningu PAP/EPA / LISELOTTE SABROE / Reprezentanci Danii podczas treningu
W poniedziałek przeprowadzono testy na koronawirusa wśród piłkarzy i sztabu szkoleniowego reprezentacji Danii. Po wieczornych badaniach okazało się, że pozytywny wynik otrzymał zawodnik Robert Skov oraz jeden z fizjoterapeutów. Obaj nie mieli objawów i zostali odesłani do domów.

Po konsultacji z duńskim organem ds. zdrowia federacja zdecydowała się odizolować osoby, które miały bliski kontakt z dwójką zarażonych. Tym samym na kwarantannę trafili m.in. selekcjoner Kasper Hjulmand, jego asystent Morten Wieghorst, a także piłkarze - Frederik Ronnow, Yussuf Poulsen, Rasmus Falk, Pione Sisto, Anders Dreyer, Erik Swiatczenko, Alexander Scholz, Jesper Hansen i Martin Braithwaite.

Cała grupa nie będzie mogła uczestniczyć w środowym towarzyskim meczu ze Szwecją (początek o godz. 19:30). Do kadry mogą z powrotem dołączyć w czwartek - tylko w przypadku otrzymania negatywnego wyniku testu na koronawirusa.

Co więcej już wcześniej na kadrę nie mogli przyjechać piłkarze grający w Premier League. Po powrocie z Danii, którą Brytyjczycy określają jako strefę czerwoną w związku z pandemią koronawirusa, musieliby zostać poddani kwarantannie. Tym samym na zgrupowaniu zabrakło największych gwiazd reprezentacji - Kaspera Schmeichela, Jannika Vestergaarda, Andreasa Christensena i Pierre-Emile Hoejbjerga.

Reprezentacja Danii po towarzyskim spotkaniu ze Szwecją rozegra dwa mecze w Lidze Narodów - z Islandią (15 listopada) oraz Belgią (18 listopada).

Czytaj też:
-> Polska - Ukraina. Mecze towarzyskie do skasowania. "Po stworzeniu Ligi Narodów straciły sens"
-> Reprezentacja Polski. Dobra wiadomość po badaniach na koronawirusa

ZOBACZ WIDEO: Roman Kosecki chce powołań dla Milika i Grosickiego. "Nie wiem, czy stać nas rezygnację z takich graczy"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×