Syn Jerzego Brzęczka nie wytrzymał. Padły ostre słowa w obronie ojca
Robert Brzęczek, syn Jerzego Brzęczka, w mediach społecznościowych stanął w obronie zwolnionego w poniedziałek ojca. "Nie można mylić krytyki z brakiem obiektywizmu" - napisał Brzęczek junior.
Decyzja Bońka była dużym zaskoczeniem. Nic nie zapowiadało takiego scenariusza, tym bardziej, że szef polskiej piłki dotychczas uparcie bronił Brzęczka. Wydawało się, że właśnie on poprowadzi Biało-Czerwonych na najbliższych mistrzostwach Europy.
"Myślałem, że ciężki dla wszystkich rok pandemii, nowa rzeczywistość oraz trochę strachu spowoduje, że ludzie zejdą na ziemie, będą się wzajemnie szanować i doceniać - jednak jak widać było po zachowaniu, komentarzach w mediach oraz wylewaniu błota przez cały okres również zeszłego roku, a także choćby w dniu dzisiejszym na osobę taty przez - 'dziennikarzy', 'znawców piłki nożnej' oraz 'kibiców' - tak się niestety nie stało" - napisał na Facebooku Robert Brzęczek, syn Jerzego Brzęczka, stając w obronie ojca.
W dalszej części wpisu poleciały ostre słowa. "Krytyka w sporcie jest ważna i jak najbardziej potrzebna. Można sobie czasem pożartować i rzucić mema. Nie można mylić jednak krytyki z brakiem obiektywizmu, a żartów z chamską szyderą, obrażaniem i wyśmiewaniem drugiego człowieka, nie mającą nic wspólnego ze sportem" - czytamy we wpisie Brzęczka juniora.
"Wiem, że zawsze prosiłeś, abym nic nie komentował, nie pisał i tak zwykle było. Jesteś niezwykle silną osobą i podziwiam cię za to. Zawsze byłeś, jesteś i będziesz dla mnie wzorem do naśladowania i najlepszym trenerem, mentorem, tatą i człowiekiem" - dodał Robert Brzęczek.
Jerzy Brzęczek przejął stanowisko po Adamie Nawałce w lutym 2018 roku. Bilans jego pracy z kadrą to 12 zwycięstw przy pięciu remisach oraz siedmiu porażkach. Drużyna strzeliła 36 goli, a straciła 20. Nie potrafiła jednak wygrać żadnego spotkania z przeciwnikiem należącym do europejskiej czołówki.
Zobacz też:
Kibice odetchnęli z ulgą. Nie ma wątpliwości - zwolnienie Brzęczka było słuszną decyzją
Duże pieniądze dla Jerzego Brzęczka. Wiadomo, ile zarobi mimo zwolnienia z kadry