Trener Barcelony włożył kij w mrowisko. "Jeżeli pytasz mnie, czy interesuję się Neymarem..."

"Wojenka" między największymi klubami jeszcze potrwa długo, a kibice będą śledzić losy Messiego, Neymara i Mbappe. Na tych piłkarzy jest wielu chętnych.

Krzysztof Gieszczyk
Krzysztof Gieszczyk
Ronald Koeman PAP/EPA / Jose Manuel Vidal / Na zdjęciu: Ronald Koeman
Wciąż nie wiadomo, gdzie w przyszłym sezonie będzie grać Leo Messi. Piłkarz Barcelony niemal odszedł z katalońskiego klubu po ostatnim sezonie, jednak został na kolejny. Kontrakt kończy mu się za pół roku, a o nowej umowie nie słychać.

PSG i Manchester City czekają na rozwój wydarzeń, podobno jeszcze Inter Mediolan. Te kluby - i pewnie nie tylko one - chciałyby zatrudnić Messiego. Mówił o tym Leonardo, dyrektor PSG (więcej TUTAJ >>), który przyznał, że rezerwują miejsce przy stole, gdzie będą decydowały się przyszłe losy Argentyńczyka, a Messi znajduje się na "liście ich życzeń".

Na te słowa zareagował Ronald Koeman. Trener Barcelony odpowiedział na komentarz do wypowiedzi Leonardo: "Jeśli pytasz mnie, czy interesuję się Neymarem i Mbappe, to odpowiem, że tak, więc byłoby to to samo".

Dwie wielkie gwiazdy PSG - Mbappe i Neymar - mają umowy do końca przyszłego sezonu, a wiele klubów, w tym Barcelona, robi podchody pod tych piłkarzy. Leonardo wierzy, że uda się obu zatrzymać, a dodatkowo jeszcze ściągnąć Messiego.

CZYTAJ TAKŻE Jest kara za uderzenie rywala. Już wiadomo, ile będzie pauzować Lionel Messi

CZYTAJ TAKŻE "Król soli". Mekka dla piłkarskich celebrytów

ZOBACZ WIDEO: Wielki autorytet potrzebny reprezentacji Polski. "Zawodnicy przyjeżdżają na kadrę i zapominają jak się biega po boisku"


Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×