Bundesliga. Z taką grą Borussia Dortmund może zapomnieć o mistrzostwie Niemiec. Borussia M'gladbach z wygraną
Borussia Dortmund znów zawiodła. Tym razem zespół Edina Terzicia przegrał na wyjeździe z Borussią M'gladbach 2:4 i spadł na piąte miejsce w tabeli. Trzy gole dla gospodarzy strzelili obrońcy.
Już w 44. sekundzie gospodarze cieszyli się z gola. Jonas Hofmann pod polem karnym rywali odebrał piłkę Jude'owi Bellinghamowi. Przejął ją Florian Neuhaus, który technicznym strzałem wpakował piłkę do siatki. Problem jednak w tym, że Hofmann sfaulował przeciwnika, co system VAR i arbiter główny sprawdzali przez trzy minuty. Ostatecznie gol nie został uznany.
Wątpliwości nie było już w 11. minucie, choć znów sytuacja była analizowana przez system VAR. Po wrzutce z rzutu wolnego w wykonaniu Hofmanna spod opieki obrońców urwał się Nico Elvedi i pokonał zaskoczonego Romana Burkiego. Było 1:0 dla gospodarzy i wtedy przyjezdni rzucili się do ataków.
ZOBACZ WIDEO: To dlatego Jerzy Brzęczek został zwolniony. "Według Bońka tego typu sytuacja była nie do przyjęcia"Po kolejnych jedenastu minutach był już remis. Jadon Sancho dograł w kierunku Erlinga Haalanda, ten uderzył z ostrego kąta i cieszył się z bramki. Po kilku minutach Sancho przeprowadził szybką wymianę podań z Bellinghamem, a następnie wyłożył piłkę Haalandowi. Norweg obrócił się z piłką i strzelił przy słupku.
Wtedy to gospodarze rzucili się do ataków i już w 32. minucie doprowadzili do remisu. Pomógł im w tym Burki, który popełnił koszmarny błąd. Szwajcar odbił piłkę przed siebie po uderzeniu z rzutu wolnego Larsa Stindla. Z tego prezentu skorzystał Elvedi. Do przerwy było 2:2, ale obie drużyny miały szanse na objęcie prowadzenia.
Tuż po wznowieniu gry wyszli na nie gospodarze. Piłkę na skrzydło dostał Ramy Bensebaini i zdecydował się na strzał słabszą lewą nogą. Wyszło uderzenie-majsterszyk, a Burki znów nie popisał się. Dortmundczycy atakowali, starali się doprowadzić do remisu, ale mieli problem, by przedrzeć się przez defensywę rywali. Gola strzelili za to gospodarze. Po wrzutce Neuhausa z rzutu rożnego głową Burkiego pokonał Marcus Thuram.
BVB mecz kończyła w bardzo ofensywnym ustawieniu z trzema wysuniętymi napastnikami. To jednak na nic się zdało. W końcówce tylko Youssoufa Moukoko i Raphael Guerreiro starali się zagrozić bramce rywala, ale świetnymi interwencjami popisał się Sommer. Borussia Dortmund spadła na piąte miejsce w tabeli i z taką grą może zapomnieć o mistrzostwie Niemiec.
Borussia M'gladbach - Borussia Dortmund 4:2 (2:2)
1:0 - Nico Elvedi 11'
1:1 - Erling Haaland 22'
1:2 - Erling Haaland 28'
2:2 - Nico Elvedi 32'
3:2 - Ramy Bensebaini 49'
4:2 - Marcus Thuram 78'
Składy:
Borussia M'gladbach: Yann Sommer - Stefan Lainer, Matthias Ginter, Nico Elvedi, Ramy Bensebaini - Denis Zakaria (84' Patrick Herrmann), Christoph Kramer, Florian Neuhaus, Jonas Hofmann (65' Marcus Thuram) - Lars Stindl (70' Hannes Wolf), Alassane Plea (70' Breel Embolo).
Borussia Dortmund: Roman Burki - Mateu Morey (87' Steffen Tigges), Manuel Akanji, Mats Hummels, Raphael Guerreiro - Jude Bellingham (79' Youssufa Moukoko), Emre Can - Jadon Sancho, Marco Reus (71' Giovanni Reyna), Julian Brandt - Erling Haaland.
Żółta kartka: Christoph Kramer (Borussia M'gladbach).
Bundesliga 2020/2021
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Bayern Monachium | 34 | 24 | 6 | 4 | 99:44 | 78 |
2 | RB Lipsk | 34 | 19 | 8 | 7 | 60:32 | 65 |
3 | Borussia Dortmund | 34 | 20 | 4 | 10 | 75:46 | 64 |
4 | VfL Wolfsburg | 34 | 17 | 10 | 7 | 61:37 | 61 |
5 | Eintracht Frankfurt | 34 | 16 | 12 | 6 | 69:53 | 60 |
6 | Bayer 04 Leverkusen | 34 | 14 | 10 | 10 | 53:39 | 52 |
7 | 1.FC Union Berlin | 34 | 12 | 14 | 8 | 50:43 | 50 |
8 | Borussia M'gladbach | 34 | 13 | 10 | 11 | 64:56 | 49 |
9 | VfB Stuttgart | 34 | 12 | 9 | 13 | 56:55 | 45 |
10 | SC Freiburg | 34 | 12 | 9 | 13 | 52:52 | 45 |
11 | TSG 1899 Hoffenheim | 34 | 11 | 10 | 13 | 52:54 | 43 |
12 | 1.FSV Mainz 05 | 34 | 10 | 9 | 15 | 39:56 | 39 |
Czytaj także: Warta Poznań może ściągnąć jeszcze trzech piłkarzy. Trwają negocjacje w sprawie Tiago Alvesa
Czytaj także: Transfer Arki Gdynia. Sprowadziła obrońcę, który ratował karierę w Bytovii