To się musi udać! "Lewy" ma rekord na wyciągnięcie ręki

Robert Lewandowski strzelił gola w każdym z 7 ostatnich wyjazdowych meczów Bayernu. Jeśli trafi też w niedzielę w Gelsenkirchen, ustanowi nowy rekord Bundesligi. Żaden piłkarz w historii niemieckiej ligi nie czuł się w gościach lepiej od "Lewego".

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Robert Lewandowski Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Znakomita passa Roberta Lewandowskiego zaczęła się 17 października w Bielefeld (2), a napastnik Bayernu kontynuował ją w Dortmundzie (1), Stuttgarcie (1), Berlinie (1), Leverkusen (2), Moenchengladbach (1) i Augsburgu (1). W trakcie tej serii Polak zdobył łącznie 9 bramek.

W środę w Augsburgu wyrównał rekord Bundesligi pod względem kolejnych wyjazdowych występów z bramką (7), a w niedzielę może zostać samodzielnym rekordzistą rozgrywek w tej kategorii.

Schalke 04 - Bayern: spotkanie z katem

I wszystko wskazuje na to, że zostanie. Na inaugurację rundy rewanżowej Bundesligi Bayern zagra bowiem z Schalke 04. To starcie lidera z czerwoną latarnią rozgrywek. Najlepszej ofensywy z najgorszą defensywą - Bayern zdobył w tym sezonie 49 bramek, a Schalke 04 straciło 44.

ZOBACZ WIDEO: Jerzy Engel ostrzega nowego selekcjonera reprezentacji Polski. "Przeskok jest kolosalny"

To też rywal, nad którym Lewandowski w ostatnim czasie... znęca się szczególnie. To jego drugi ulubiony przeciwnik w karierze - w 23 meczach z Koenigsblauen zdobył 20 bramek. Skuteczniejszy jest tylko w rywalizacji z VfL Wolfsburg, któremu wbił 24 gole w 24 spotkaniach. Jednak to nie wszystko.

"Lewy" zdobywał co najmniej jedną bramkę (łącznie 13) w każdym z 10 ostatnich ligowych meczów z Schalke 04 i to rekord Bundesligi - żaden piłkarz w historii nie miał tak długiej strzeleckiej passy przeciwko jednemu rywalowi. Mało tego, licząc również Puchar Niemiec, Polak strzelał gola w 11 ostatnich spotkaniach z Schalke 04. Łącznie 14 bramek.

"Lewy" idzie po rekord wszech czasów

Trafiając w niedzielę w Gelsenkirchen, Lewandowski nie tylko ustanowi rekord pod względem kolejnych okraszonych bramką występów na wyjeździe, ale też zbliży się do swojego głównego celu indywidualnego na ten sezon: zdetronizowania Gerda Muellera, który w sezonie 1971/72 strzelił w Bundeslidze aż 40 goli.

Przez pięć dekad wyczyn ten wydawał się być nie do pobicia, ale dla Lewandowskiego niemożliwe nie istnieje. W tym sezonie Polak ruszył po rekord Muellera w tempie dotąd niespotykanym. Po pierwszej rundzie ma na koncie 22 bramki, co jest nowym rekordem Bundesligi.

To nieprawdopodobny dorobek - w aż 22 innych sezonach taka zdobycz bramkowa gwarantowała tytuł króla strzelców! Nawet Mueller we wspomnianym sezonie 1971/72 po 17 kolejkach miał na liczniku 17 bramek. Lothar Matthaeus nie ma wątpliwości, że "Lewy" rozprawi się z wyczynem swojego wielkiego poprzednika w Monachium.

- Pobije ten rekord. Jestem tego pewien. Ma 22 bramki po 16 meczach, a przecież nie grał z Koeln. To nie jest najlepsza drużyna i dla mnie, brakuje mu tych kilku goli. Robert ma za sobą fantastyczny zespół, a to wsparcie zespołu jest kluczowe w biciu rekordów takie jak ten Muellera. Robert w tym sezonie strzeli więcej niż 40 goli - przewiduje mistrz świata z 1990 roku na bundesliga.com.

Mecz 18. kolejki Bundesligi Schalke 04 - Bayern Monachium w niedzielę o godz. 15:30. Transmisja w Eleven Sports 1.

Zobacz również -> Flick porównał "Lewego" i Muellera
Zobacz również -> Piątek może mieć nowego trenera

Czy Robert Lewandowski pobije rekord Gerda Muellera?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×