PKO Ekstraklasa. Zima wciąż groźna. Kluby podjęły dodatkowe środki

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Szymon Mierzyński / Przygotowania do inauguracji rundy wiosennej na stadionie w Grodzisku Wlkp., gdzie domowe mecze rozgrywa Warta Poznań
WP SportoweFakty / Szymon Mierzyński / Przygotowania do inauguracji rundy wiosennej na stadionie w Grodzisku Wlkp., gdzie domowe mecze rozgrywa Warta Poznań
zdjęcie autora artykułu

Runda wiosenna ligi piłkarskiej startuje rekordowo szybko, już w najbliższy weekend. PKO Ekstraklasa i kluby zrobiły wiele, by zabezpieczyć się na wypadek fatalnej aury.

Prognozy nie są dla piłkarzy w Polsce zbyt łaskawe, nic jednak nie wskazuje, by pierwsze tegoroczne spotkania odbyły się w ekstremalnych warunkach. Synoptycy zapowiadają na weekend opady deszczu ze śniegiem, lecz temperatura nie powinna zejść poniżej zera.

Trochę inaczej wyglądały niedawne prognozy Marka Kuczery. Naukowiec z Uniwersytetu Karola w Pradze przepowiadał powrót "Bestii ze Wschodu". Gdyby do takiego ataku syberyjskiej fali zimna doszło po raz drugi, groziłoby nam nawet -30 stopni Celsjusza.

Mimo to Ekstraklasa SA zachowuje spokój. - Pogoda nie będzie optymalna, ale nie docierają do nas sygnały, że którykolwiek mecz jest zagrożony. Gdyby zdarzyła się konieczność przekładania spotkań, mamy terminy rezerwowe. Nie grozi nam paraliż terminarza - podkreślił w rozmowie z WP SportoweFakty dyrektor operacyjny spółki, Marcin Stefański.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: odpalił petardę w meczu o Puchar Maradony. Kapitalny gol!

Podgrzewanie muraw pracowało całą zimę

W przeszłości zdarzały się sytuacje, że kluby nie włączały systemu podgrzewania płyty, mimo że od dłuższego czasu jest on wymogiem licencyjnym. Dziś tego problemu już nie ma.

- To dość złożony proces, bo wiadomo, że ogrzewania nie można uruchomić pięć minut przed meczem. Ono powinno działać w zasadzie przez całą przerwę zimową. Sprawdzamy, czy kluby się do tego stosują i żadnych niepokojących sygnałów nie otrzymujemy. Oczywiście musimy mieć świadomość, że na przełomie stycznia i lutego jakość boisk nie będzie taka jak w miesiącach letnich, lecz teraz sytuacja i tak jest o wiele lepsza niż jeszcze kilka sezonów temu - zaznaczył Stefański.   Przesadne oszczędzanie się skończyło i nikt nie pozwala sobie na obniżanie wydatków kosztem jakości boiska. Dobrym przykładem jest Warta Poznań, która nie występuje w roli gospodarza na swoim stadionie, mimo to i tak dba, by murawa w Grodzisku Wlkp. była w jak najlepszym stanie. - Podgrzewamy płytę przez całą zimę i nie musimy się obawiać o jej stan podczas sobotniego meczu z Cracovią. Najlepszym potwierdzeniem jest sobotni sparing z Widzewem Łódź. Odbył się on na głównej płycie, która już wtedy była bardzo dobrze przygotowana - podkreślił dyrektor ds. organizacji w beniaminku PKO Ekstraklasy, Konrad Majewski.

Maty ochronne na wszystkich stadionach

Organizator rozgrywek dopilnował, by oprócz podgrzewania boiska, podjęte zostały dodatkowe środki. - Każdy z klubów jest wyposażony w matę ochronną, która daje możliwość przede wszystkim szybkiego uprzątnięcia śniegu. Chroni też nawierzchnię przed deszczem. To właśnie największe zagrożenie. Nie jest nim ujemna temperatura, bo z tym radzi sobie system podgrzewania - wyjaśnił dyrektor operacyjny Ekstraklasy SA.

Problemem mogą być tylko nagłe zdarzenia. - Jeśli nie dojdzie do nawałnicy śnieżnej albo obfitych opadów deszczu bezpośrednio przed meczem, nic nie powinno przeszkodzić w sprawnym rozegraniu najbliższych ligowych spotkań - dodał Stefański.

Runda wiosenna PKO Ekstraklasy startuje już w piątek meczem KGHM Zagłębie Lubin - Wisła Płock. Tego samego dnia Raków Częstochowa podejmie Pogoń Szczecin. 15. kolejka zakończy się w poniedziałek, gdy Stal Mielec zmierzy się ze Śląskiem Wrocław.

Aktualną prognozę pogody można znaleźć TUTAJ.

Źródło artykułu:
Czekasz już na rundę wiosenną PKO Ekstraklasy?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)