"Stań w obronie praw człowieka!". Rodziny więźniów ostrzegają Leo Messiego

Zdjęcie okładkowe artykułu: ONS.pl / Na zdjęciu: Lionel Messi
ONS.pl / Na zdjęciu: Lionel Messi
zdjęcie autora artykułu

Kampania turystyczna "Visit Saudi", której twarzą może zostać Lionel Messi, wywołuje sporo kontrowersji. Gwiazdor Barcelony jest kuszony wielomilionowym kontraktem, ale ma też twardy orzech do zgryzienia.

W tym artykule dowiesz się o:

"Jesteś inspiracją dla milionów ludzi, a to, co mówisz i robisz, naprawdę ma znaczenie. Mówiąc wprost - masz ogromną moc, ale z tym wiąże się również wielka odpowiedzialność. Reżim saudyjski chce cię wykorzystać do poprawienia swojej reputacji" - czytamy w liście otwartym do Lionela Messiego.

Autorem listu jest organizacja zajmująca się prawami człowieka - "Grant Liberty". 33-letniemu Messiemu ostatnio zaoferowano wielomilionowy kontrakt za udział w kampanii "Visit Saudi". Wykorzystując wizerunek słynnego piłkarza Barcelony, władze Arabii Saudyjskiej chcą przyciągnąć do swojego kraju zagranicznych turystów.

Działacze "Grant Liberty" ostrzegają jednak, że Arabia Saudyjska, wybierając Messiego na twarz kampanii turystycznej, ma na celu zatuszowanie tego, co dzieje się w państwie arabskim. W kraju, w którym za działanie na rzecz człowieka można narazić się na karę śmierci.

"Więźniowie w Arabii Saudyjskiej są torturowani, napastowani seksualnie i przetrzymywani w izolatce - często miesiącami. Obrońcy praw kobiet, działacze na rzecz demokracji i przeciwnicy reżimu są skazywani nawet na karę śmierci. Stań w obronie praw człowieka!" - napisano w liście do Messiego, pod którym podpisały się rodziny więźniów.

"Grant Liberty" apeluje do gwiazdora futbolu, żeby nie przystępował do projektu "Visit Saudi" i tym samym wysłał w świat mocny przekaz, iż prawa człowieka muszą być respektowane, a ci którzy mordują nie pozostaną bezkarni.

Zobacz: Mbappe zadecyduje o losach Messiego. Ogromne pieniądze w grze Szef Bayernu wyśmiał kosmiczne zarobki Lionela Messiego. "Gratuluję mu"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale błąd. Co ten obrońca zrobił?!

Źródło artykułu: