PKO Ekstraklasa: "Kuchy" prowadzi Pogoń Szczecin w kierunku Europy

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Marcin Bielecki / Na zdjęciu: radość piłkarzy Pogoni Szczecin
PAP / Marcin Bielecki / Na zdjęciu: radość piłkarzy Pogoni Szczecin
zdjęcie autora artykułu

Pogoń przeważała od początku starcia z Lechią Gdańsk, ale potwierdzenie tego utrudniał szalejący między słupkami Dusan Kuciak. Cierpliwi szczecinianie postawili na swoim, a w drugim meczu z rzędu zwycięskiego gola na 1:0 strzelił Michał Kucharczyk.

Pogoń Szczecin i Lechia Gdańsk walczą nie tylko o prymat na Pomorzu, ale również o awans do europejskich pucharów. Obu drużynom przydarzył się już w rundzie wiosennej dołek, ale sytuacja wydawała się być opanowana, a do bezpośredniego pojedynku przystąpiły na fali. Potwierdziła to przede wszystkim Pogoń.

Trenerzy przygotowali drobne zaskoczenie w jedenastce. Kosta Runjaić po raz pierwszy w sezonie wystawił Rafała Kurzawę, który po podpisaniu kontraktu z Pogonią nadrabiał zaległości treningowe. Kurzawa nie został ustawiony na skrzydle, a odpowiadał za rozegranie w centrum boiska. W zespole Piotra Stokowca nominalnym skrzydłowym został Łukasz Zwoliński, pochodzący z województwa zachodniopomorskiego, który do seniorskiego futbolu wchodził w Pogoni. Zwoliński od czasu do czasu dzielił obowiązki napastnika z Flavio Paixao.

Zaskoczenia były na papierze, ale niekoniecznie na boisku. Przeprowadzenie ataku między czujnymi przeciwnikami było na początku skomplikowane tak dla Pogoni, jak i Lechii. Pierwszą szansę na pokonanie bramkarza miał Rafał Kurzawa, ale nie wykorzystał miejsca przed polem karnym i nie przymierzył w bramkę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szokujące sceny. Piłkarze niemal zlinczowali sędziego!

Piłka zaczęła płynniej cyrkulować między szczecinianami, którzy przejęli inicjatywę i wymieniali większą liczbę podań na połowie Lechii. Właśnie efektem kombinacyjnego rozegrania podopiecznych Runjaicia była szansa Adriana Benedyczaka w 23. minucie. Młodzieżowiec dostał podanie w centrum pola karnego i zdecydował się na uderzenie z pierwszej piłki. Przeleciało ono nieznacznie ponad poprzeczką w bramce Dusana Kuciaka.

W kwadransie poprzedzającym przerwę były również uderzenia celne na bramkę Dusana Kuciaka i Słowak zaczął szaleć między słupkami. Lechia utrzymała wynik 0:0 do końca pierwszej połowy dzięki Kuciakowi. Gimnastykował się on po strzałach z kilkunastu metrów Rafała Kurzawy i Sebastiana Kowalczyka. Topowy bramkarz ligi przypominał o nietuzinkowych możliwościach.

Lechia nie istniała w ofensywie. Przy 36 procentach posiadania piłki oddała w pierwszej połowie dwa uderzenia, z których ani jedno nie było celne. Jedna sytuacja była skomplikowana dla Dantego Stipicy, ale z wyczuciem sprzątnął piłkę sprzed nosa sposobiącego się do wykorzystania podania z głębi pola Flavio Paixao. Mały przełom nastąpił w 54. minucie, kiedy to Portugalczyk sprawdził Chorwata strzałem z okolic linii pola karnego.

Pogoń odrobinę schowała się, co okazało się dobrym rozwiązaniem. Akcję bramkową na 1:0 przeprowadziła w 69. minucie dzięki szybkiemu atakowi. Piłka została odzyskana przez Luisa Matę oraz Sebastiana Kowalczyka, a następnie została przetransportowana w pole karne przez wprowadzonego z ławki rezerwowych Kacpra Kozłowskiego. Kadrowicz Paulo Sousy uruchomił w tempo Michała Kucharczyka, a ten przełożył sobie piłkę i pokonał niezawodnego Dusana Kuciaka.

Najlepszą szansę na doprowadzenie do remisu miał Maciej Gajos, ale swoim strzałem z bliska nie pokonał Dantego Stipicy. Możliwości odebrania Pogoni prowadzenia nie wykorzystał również Łukasz Zwoliński. Gospodarze nie potrafili zamknąć meczu drugim golem, dlatego drżeli do końca o odniesienie zwycięstwa 1:0.

Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk 1:0 (0:0) 1:0 - Michał Kucharczyk 69'

Składy:

Pogoń: Dante Stipica - Jakub Bartkowski, Konstantinos Triantafyllopoulos, Benedikt Zech, Luis Mata - Damian Dąbrowski - Alexander Gorgon (65' Kacper Kozłowski), Rafał Kurzawa (71' Kamil Drygas), Sebastian Kowalczyk, Michał Kucharczyk (83' Adam Frączczak) - Adrian Benedyczak (65' Luka Zahović)

Lechia: Dusan Kuciak - Bartosz Kopacz, Mario Maloca, Kristers Tobers, Rafał Pietrzak (62' Kenny Saief) - Jan Biegański, Jarosław Kubicki (81' Żarko Udovicić) - Łukasz Zwoliński, Maciej Gajos, Conrado - Flavio Paixao

Żółte kartki: Stipica (Pogoń) oraz Saief, Gajos, Kubicki, Zwoliński (Lechia)

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Legia Warszawa 30 19 7 4 48:24 64
2 Raków Częstochowa 30 17 8 5 46:25 59
3 Pogoń Szczecin 30 15 7 8 36:23 52
4 Śląsk Wrocław 30 11 10 9 36:32 43
5 Warta Poznań 30 13 4 13 33:32 43
6 Piast Gliwice 30 11 9 10 39:32 42
7 Lechia Gdańsk 30 12 6 12 40:37 42
8 KGHM Zagłębie Lubin 30 11 8 11 38:40 41
9 Lech Poznań 30 9 10 11 39:38 37
10 Górnik Zabrze 30 10 7 13 31:33 37
11 Jagiellonia Białystok 30 10 7 13 39:48 37
12 Wisła Kraków 30 8 9 13 39:42 33
13 Wisła Płock 30 8 9 13 37:44 33
14 Cracovia 30 8 13 9 28:32 32
15 Stal Mielec 30 6 11 13 31:47 29
16 Podbeskidzie Bielsko-Biała 30 6 7 17 29:60 25

Czytaj także: Efektowne KGHM Zagłębie Lubin. Jagiellonia Białystok podała "pomocną dłoń" Czytaj także: Ambitny pościg Rakowa Częstochowa. Wisła Płock ma czego żałować

Źródło artykułu: