Zamieszanie na murawie. Neymar kpił z niemieckiego piłkarza? "Los sprawił, że tam stałem"
- Jesteśmy lepsi, jestem przekonany, że awansujemy - mówił przed rewanżem z PSG Joshua Kimmich. Czy zatem Neymar, po tym jak ostatecznie Bayern odpadł, kpił z Niemca, szalejąc przed nim z radości? Brazylijczyk szybko skomentował całe zajście.
Mistrzowie Niemiec wygrali wyjazdowy rewanż z Paris Saint-Germain 1:0, ale to było za mało na awans do półfinału Ligi Mistrzów. We wtorek Francuzi zrealizowali podstawowy cel, nie dali sobie strzelić dwóch goli i po ostatnim gwizdku sędziego wpadli w euforię. Fotoreporterzy szybko wychwycili kontrowersyjną cieszynkę Neymara...
Neymar twierdzi jednak, że nie miał złych intencji. "Swoim świętowaniem nie chciałem go sprowokować. Cieszyłem się po prostu z Paredesem, a los sprawił, że Joshua tam stał. Znam jednak jego słowa, że ich drużyna była lepsza w pierwszym meczu i był pewny, że awansują do finału - podkreślił Neymar w wywiadzie dla TNT Sports Brasil. Jego słowa cytuje również portal espn.com.
Przed rewanżowym starcie z Bayernem, pojawiło się sporo informacji, że Neymar jest bliski przedłużenia kontraktu z PSG. Po meczu Brazylijczyka zapytano o medialne doniesienia. Odpowiedział wymijająco. - Czy zostanę w Paryżu? PSG to świetny zespół, ale teraz najważniejsze jest to, że jesteśmy w półfinale Ligi Mistrzów i marzymy o jeszcze lepszym wyniku - podkreślił.
W ćwierćfinałowym dwumeczu Bayernu z PSG był remis 3:3. Do półfinału Ligi Mistrzów awansowała francuska drużyna, dzięki większej liczbie bramek, zdobytych na wyjeździe. W Monachium PSG wygrało 3:2. Z kolei w Paryżu, to Bayern okazał się lepszy, ale tylko 1:0.
Czytaj także:
Kosmiczny dwumecz w Lidze Mistrzów! PSG i Bayern grali wyśmienicie
[urlz=/pilka-nozna/933648/zawiedli-honorowo-emerytura-po-thrillerze-niemieckie-media-gorzko-komentuja-rewa]"Zawiedli honorowo", "Emerytura po thrillerze". Niemcy gorzko komentują rewanż