La Liga. Klub z czołówki na zakupach w Manchesterze? Celem środkowy obrońca
Ostatnie miesiące należą do udanych w wykonaniu Realu Betis. Klub z Sevilli zacięcie walczy o awans do Ligi Europy. Niewykluczone, że od powodzenia na tym polu zależy przyszłość jednego z defensorów Manchesteru United.
27-latek od początku sezonu pojawił się na boisku w zaledwie 8 meczach Premier League. To niewiele i nic nie zapowiada, żeby jego położenie miało ulec zmianie. Mając to na uwadze, trudno dziwić się frustracji zawodnika, o której donosi "The Sun". Brytyjski dziennik przekonuje, że Bailly tak szybko, jak to tylko możliwe, chce wrócić do regularnych występów.
Możliwe, że gracza z marazmu wydobędzie były menadżer Manchesteru City, Manuel Pellegrini. Chilijczyk jest obecnie trenerem Realu Betis i to właśnie ten klub jest zainteresowany pozyskaniem Bailly'ego. To dobra wiadomość z perspektywy Manchesteru United. Kontrakt afrykańskiego defensora obowiązuje tylko do czerwca 2022 roku, a więc nadchodzące lato to ostatni dzwonek, aby zarobić na nim jakiekolwiek pieniądze.
Jeśli transfer dojdzie do skutku, konto Manchesteru United zasili kwota oscylująca w granicy 13 milionów funtów. Bailly natomiast wróci na Półwysep Iberyjski po pięcioletniej przerwie. Przed zasileniem szeregów Czerwonych Diabłów 36-krotny reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej reprezentował barwy Villarrealu oraz Espanyolu.
Czytaj także: Już nie ma nadziei. Wielki turniej oficjalnie bez kibiców!
Czytaj także: Superliga. "Kluby popełniły duży błąd". Szef UEFA zabrał głos po decyzji Anglików