Jakub Błaszczykowski odpowiada Zbigniewowi Bońkowi: Dorabianie ideologii nie ma sensu

Zbigniew Boniek skrytykował Jakuba Błaszczykowskiego za zachowanie w związku z aferą wokół Petera Hyballi. Stwierdził, że powinien skończyć z grą w piłkę. - Ta decyzja będzie należała do mnie, nie do pana Bońka - odpowiedział piłkarz.

Marcin Jaz
Marcin Jaz
Jakub Błaszczykowski Getty Images / SOPA Images / Na zdjęciu: Jakub Błaszczykowski
Wisła Kraków podejmowała w ostatniej kolejce Piast Gliwice już bez Petera Hyballi na ławce trenerskiej. Dużo mówiło się o konflikcie Niemca z szatnią. Według doniesień po zwolnieniu nie pożegnał się z zawodnikami. Prezes PZPN Zbigniew Boniek skomentował zamieszanie wokół "Białej Gwiazdy", krytykując Jakuba Błaszczykowskiego. Nie podobało mu się, że cieszył się z gola w starciu z Lechem Poznań z Kazimierzem Kmiecikiem, którego Hyballa chciał się pozbyć. Dla Bońka to było ostentacyjne wyrażenie niechęci do Niemca.

- Muszę szczerze powiedzieć, że nie podobała mi się manifestacja Kuby Błaszczykowskiego po strzelonym golu. To było ostentacyjne pokazanie, co myślę o trenerze, którego sam zatrudniłem. Kuba ma wszystkie narzędzia, żeby takie sprawy rozwiązywać inaczej. Jeśli nie podoba mu się Peter Hyballa, niech go po prostu zwolni, a nie krzyżuje w transmisji telewizyjnej. Wisła ma więcej problemów niż osoba trenera - stwierdził w rozmowie z portalem meczyki.pl

Błaszczykowski postanowił opowiedzieć prezesowi. Wyjaśnił, że cieszył się z trenerem Kmiecikiem, ponieważ tak umówili się przed meczem. W dodatku przewidział on, że były reprezentant Polski strzeli gola i chciał mu za to podziękować. Jednocześnie stwierdził, że to nie on decydował o zwolnieniu Hyballi, więc "dorabianie do tego ideologii nie ma sensu".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sędzia nabrał się na jawne oszustwo

- U nas są ludzie zarządzający klubem i oni decydują o takich sprawach. Równie dobrze mógłbym wspomnieć słynne osiem sekund (milczenie Roberta Lewandowskiego w wywiadzie po meczu z Włochami w Lidze Narodów - przyp. red.). Nie jestem od tego, żeby odbijać piłeczkę. Po prostu robię swoje i zdaję sobie sprawę z tego, że wszystko będzie dookoła komentowane - mówił w magazynie Liga+Extra.

Boniek ocenił też, że Błaszczykowski powinien zakończyć karierę i skupić się na byciu właścicielem Wisły, bo "dziś na boisku to trzydzieści procent piłkarza z najlepszych lat". Grający właściciel "Białej Gwiazdy" stwierdził za to, że prezes PZPN powinien skupić się na rozwoju polskiej piłki, a nie sprawach okołoboiskowych i decydowaniu o jego karierze.

- Prezes Boniek powinien zrobić wszystko, żeby tyle nie wystarczało na Ekstraklasę, ale to jest naszym wspólnym celem, wszystkich ludzi pracujących dla polskiej piłki. Z tego co wiem, prezes chce już kilka lat kończyć moją karierę, ale ja ją zaczynałem i ja ją zakończę. Ta decyzja będzie należeć tylko do mnie, nie do pana Bońka. Wróciłem tu 2,5 roku temu i wiele już widziałem. Naprawdę, musimy się skupić, by piłka szła do góry. Właściciel osiedla może mówić, że nie wie, co się dzieje na jego podwórku? Warto czasem więc na nie zejść - powiedział Błaszczykowski.

Wisła Kraków zakończyła sezon PKO Ekstraklasy na 13. miejscu z dorobkiem 33 punktów.

Czytaj też:
Ciekawe wzmocnienie Wisły
Śląsk ostatecznie w pucharach

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×