Grzegorz Lato o rekordzie Roberta Lewandowskiego: Niemcom to nie pasuje, ale to ich sprawa

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty /  / Na zdjęciu: Grzegorz Lato
WP SportoweFakty / / Na zdjęciu: Grzegorz Lato
zdjęcie autora artykułu

Robert Lewandowski w sobotę strzelił 41. gola w tym sezonie Bundesligi i pobił rekord Gerda Muellera. Zdaniem Grzegorza Laty piłkarz Bawarczyków zrobił to co do niego należało. - Najlepsi sportowcy mają swój cel, żeby pobić czyjś rekord - stwierdził.

Dla Roberta Lewandowskiego 41. gol w tym sezonie Bundesligi nie był łatwym zadaniem. Ostatecznie napastnik Bayernu Monachium pokonał Rafała Gikiewicza i tym samym przebił osiągnięcie Gerda Muellera.

Grzegorz Lato przyznał, że kapitan reprezentacji Polski zrobił to, co do niego należało. Według byłego prezesa PZPN wszystkie rekordy można pobić. Choć ten Muellera utrzymywał się przez prawie pięćdziesiąt lat.

- Wszystkie rekordy są do pobicia - wcześniej czy później. Może za dziesięć, dwadzieścia, trzydzieści lat ktoś pobije rekord Roberta Lewandowskiego - powiedział Lato w rozmowie z WP SportoweFakty.

Zobacz historyczną bramkę Roberta Lewandowskiego!

Przed sobotnim spotkaniem wśród niemieckich ekspertów pojawiały się głosy, że "Lewy" nie powinien zagrać z Augsburgiem. Zdaniem Grzegorza Lato jest to nieuzasadnione, ponieważ sportowcy chcą pobijać rekordy.

- Nie można mówić, że niech nie gra, niech nie wchodzi na murawę. Zrobił to, co miał zrobić, bo to jest sportowiec. To są zawody. Najlepsi sportowcy mają swój cel, żeby pobić czyjś rekord. Ja uważam, że słusznie. Nie dyskutujemy na ten temat - ocenił.

- Cieszymy się z jednego, że to Polak. Choć Niemcom to nie pasuje, ale to ich sprawa. Robert Lewandowski dobrze się zachował, on wychodzi na boisko jako sportowiec, gra, strzela. Komentarze są różne - dodał.

Wyczyn kapitana reprezentacji Polski jest ogromny. Napastnik Bayernu Monachium pobił rekord Gerda Muellera, grając jedynie w 29 spotkaniach (więcej TUTAJ). Grzegorz Lato nie ma wątpliwości - mogło stać się to o wiele szybciej. - Gdyby nie miał tej kontuzji, to już dawno pobiłby ten rekord - stwierdził były prezes PZPN.

Zobacz też: Paweł Kapusta: Robert Lewandowski z rekordem wszech czasów, czyli nigdy nie rezygnuj z marzeń [KOMENTARZ] Lewandowski długo nie mógł pokonać Gikiewicza. Zdradził, co wtedy czuł

ZOBACZ WIDEO: Listkiewicz komentuje szokującą wypowiedź niemieckiego eksperta na temat Lewandowskiego

Źródło artykułu:
Komentarze (11)
avatar
RomGap
23.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niech pan nie podbuza polskiej opini sportowej. w Niemczech wypowiadalo sie tylko kilku takich "Expertow" jak pan. olbrzymia wiekszosc kibicow byla za Lewandowskim. W kilku miasach ni Czytaj całość
avatar
darek pe
23.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lewandowski to od lat najbardziej chwalony piłkarz w Niemczech i to od lat, przez ogromną większość fachowców i kibiców, a najwięcej przeciwników ma niestety w swoim kraju, tu to dopiero idzie Czytaj całość
avatar
Grucha_Brd
23.05.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Czy tylko ja oglądałem inny mecz? Czy nie widzieliście jak reszta niemieckiej drużyny grała na Lewego żeby pobił rekord? Ludzie, więcej empatii, mniej nienawiści.  
avatar
zbych22
23.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
To po co Bayern zatrudniał Lewego? Dla grzania ławy? Niemiecka hipokryzja ujrzała światło dzienne. Jak w LM i innych rozgrywkach strzela gole to jest O.K.  
avatar
MKSKorona1973
23.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdyby nie kontuzja to Robert na koniec miałby 45-48 bramek może nawet około 50.