Romeo Jozak ma obawy przed dwumeczem z Legią. "W rewanżu będzie jak na Maracanie"
Romeo Jozak dobrze pamięta czas spędzony w Legii Warszawa, jednak czuje się bardziej przywiązany do Dinama Zagrzeb. Chorwat uważa, że wsparcie kibiców będzie miało duże znaczenie.
Swego czasu Romeo Jozak pracował w obu tych klubach. Był zatrudniony w Dinamie w latach 2004-05, 2008-13 i 2017, natomiast w sezonie 2016/17 prowadził Legię. Szkoleniowiec zabrał głos przed środowym starciem.
Jozak wytypował faworyta. - Dinamo posiada lepszą drużynę. Przede wszystkim ma większe doświadczenie w Europie, choć Legia też poczyniła postępy. Gdybym miał zainwestować pieniądze, to postawiłbym na mistrzów Chorwacji. Jestem emocjonalnie związany z Legią, ale Dinamo jest bliższe mojemu sercu - powiedział 48-latek w wywiadzie dla portalu sportske.jutarnji.hr.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nie mieści w głowie! Zobacz, co ten Polak potrafiTrener uważa, że Czesław Michniewicz ma obecnie silniejszy skład. - To inna galaktyka, jeśli spojrzymy na skład, szerokość ławki i poziom piłkarski. Gdyby Legia za moich czasów przyjechało do Zagrzebia, to Dinamo zdobyłoby pięć bramek. W 2017 roku było tam wielu polskich graczy, sprowadziłem Vesovicia i Antolicia, ale w tym klubie nie ma cierpliwości - oznajmił.
- Każdy wie, że na obiekcie Legii panuje fanatyczna atmosfera. Kibice czasami przekraczają granice, bardzo kochają klub. Stadion będzie wypełniony do granic możliwości. Spodziewam się, że atmosfera będzie jak na brazylijskiej Maracanie - uzupełnił Jozak.
We wtorek doszło do zamieszek na ulicach Zagrzebia. W konflikcie wzięło udział kilkuset fanów "Wojskowych" i Dinama (więcej TUTAJ).
Czytaj także:
Piłkarz Legii przed meczem: Jesteśmy ludźmi, którzy mają swoje ambicje
"Wszyscy skupiają się na potencjalnym starciu z Crveną Zvezdą". Chorwaci pewni pokonania Legii