Napastnik Stali Mielec kropnął z dystansu. Długo czekał na tego gola [WIDEO]

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / Canal+ Sport / Na zdjęciu: gol Kolewa dla Stali Mielec
Twitter / Canal+ Sport / Na zdjęciu: gol Kolewa dla Stali Mielec
zdjęcie autora artykułu

Aleksandar Kolew przełamał się w spotkaniu z Wisłą Kraków. Gracz Stali Mielec popisał się pięknym strzałem zza pola karnego.

W piątek Stal Mielec grała na własnym stadionie z Wisłą Kraków. Adam Majewski po raz czwarty w tym sezonie postawił na Aleksandara Kolewa. Bułgar odwdzięczył się trenerowi za zaufanie.

W 42. minucie Maciej Urbańczyk zagrał do napastnika, który znalazł sobie trochę miejsca przed polem karnym rywali, po czym mocno uderzył. Piłka po jego strzale odbiła się od poprzeczki i była poza zasięgiem Pawła Kieszka. Gol Kolewa był ozdobą spotkania.

Po zmianie stron odpowiedział Jan Kliment. Gospodarze ponownie objęli prowadzenie po bramce Mateusza Maka w 52. minucie.

Warto podkreślić, że Kolew po raz ostatni trafił do siatki w marcu tego roku (1:2 z Piastem Gliwice. Przełamał się w najlepszym momencie. W ten sposób 28-latek odpowiedział na medialne spekulacje. W ostatnich tygodniach mielczanie szukali nowego snajpera na rynku transferowym.

Kolew ponownie trafił do Stali w 2020 roku, wcześniej bronił barw tego klubu w rozgrywkach 2016/17. Jest byłym zawodnikiem Arki Gdynia oraz Rakowa Częstochowa.

Czytaj także: Pierwsza wygrana Górnika jak woda na młyn. Zabrzanie szykują się na trudniejsze wyzwanie Legia Warszawa jednak nie sprzeda Chorwata? Pojawiły się komplikacje

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał! Wyskoczył w powietrze i... (ZOBACZ)

Źródło artykułu:
Komentarze (0)