Trener Piotr Stokowiec tłumaczy zmianę bramkarza w Lechii Gdańsk
- Do trenera należy, by zawodnicy nie czuli się zbyt komfortowo. Muszę ich wyprowadzać z tej strefy komfortu i sprawiać, by wznosili się na wyższy poziom - mówi trener Piotr Stokowiec.
Niejednokrotnie pisaliśmy już, że Lechia ma dwóch równorzędnych bramkarz i sam fakt, że taki fachowiec jak Kuciak musiał dotychczas być jedynie rezerwowym, ale zmiana na tej pozycji po wygranej 3:0 jest dość zaskakująca.
Trener Piotr Stokowiec wyjaśnił tę roszadę. - Wynikało to przede wszystkim z rywalizacji. Zależy mi na tym, by była ona na każdej pozycji. Do trenera należy, by zawodnicy nie czuli się zbyt komfortowo. Muszę ich wyprowadzać z tej strefy komfortu i sprawiać, by wznosili się na wyższy poziom - powiedział szkoleniowiec Lechii.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał! Wyskoczył w powietrze i... (ZOBACZ)Kuciak zagrał więc w niedzielnym meczu Lechii z Lechem Poznań. Gdańszczanie przegrali 0:2 i trudno mieć pretensje do Słowaka o pierwszego gola - nie miał najmniejszych szans na interwencję. Można jednak dyskutować o drugim trafieniu dla Kolejorza. Uderzenie Niki Kwekweskiriego z rzutu wolnego było silne, ale dokładnie w ten róg, gdzie ustawiony był Kuciak. Mimo to bramka padła. Bardziej niż o samą interwencję można się przyczepić o ustawienie muru.
- Dwóch zawodników Lecha przedłużało mur. Krzyczałem, żebyśmy ustawili się za nimi, ale komunikacja nie była najlepsza. Widziałem to na wideo i fajnie strzelił, wysoko i ciężko było mi cokolwiek zrobić - wytłumaczył Kuciak za pośrednictwem "Dziennika Bałtyckiego".
W kolejnych meczach Lechii najprawdopodobniej również będzie bronił Kuciak. Ale czy dostanie dwie, trzy czy pięć kolejek? A może utrzyma pozycję w bramce do końca sezonu, a Alomerović będzie grał wyłącznie w Pucharze Polski? Ostatnia decyzja trenera Stokowca zasiała ziarno niepewności.
- Gdy Dusan przychodził do Lechii, nie miał tu konkurenta. Był Oliver Zelenika, który w ciągu dwóch lat zagrał jeden mecz. Tamten sezon o mało nie skończył się spadkiem, a Dusan wpuścił około sześćdziesięciu bramek. Nie był to oczywiście decydujący czynnik, ale też braliśmy to pod uwagę - podsumował trener Stokowiec.
CZYTAJ TAKŻE:
Uratowali życie Eriksena podczas Euro 2020. UEFA postanowiła ich uhonorować
Miliard euro w klauzuli odejścia! Real Madryt zatrzyma ogromny talent