Jak kibice w Zabrzu przyjmą Damiana Kądziora? "Miło będzie wrócić"
- Mecze derbowe zawsze mają swoją specyfikę. Dla mnie również ma on szczególny wymiar. Fajnie będzie wrócić na stadion Górnika - mówi Damian Kądzior. Od tego sezonu 29-latek jest piłkarzem Piasta Gliwice, a w przeszłości reprezentował Górnik Zabrze.
Na własnej skórze najmocniej może to odczuć Damian Kądzior, który od tego sezonu jest zawodnikiem Piasta. Wcześniej reprezentował Górnika, a taka zmiana barw często wiąże się z negatywną reakcją fanów.
- Piłka nożna pisze różne scenariusze. Nie mam z tym problemu. Analizowałem ilu obecnie jest piłkarzy w Górniku, z którymi miałem okazję grać. Jest ich mało - powiedział Kądzior na konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kabaret! Najbardziej absurdalna prezentacja koszulek w historii futboluW sezonie 2017/18, gdy jeszcze był w Górniku, rywalizował przeciwko Piastowi dwukrotnie. - Pamiętam doskonale te spotkania. Jedno z nich miało miejsce bezpośrednio po moim powołaniu do pierwszej reprezentacji Polski. Drugi mecz też miał fajny smaczek... Graliśmy na stadionie Piasta i w 80. minucie nastąpiło takie niefajne wydarzenie, wobec czego mecz zakończył się walkowerem - wspomniał Kądzior. A rzeczone wydarzenie, to oczywiście wtargnięcie kibiców Piasta na murawę po uprzednim sforsowaniu płotu. Piłkarze zeszli z boiska, a zamiast nich pojawili się funkcjonariusze policji, część z nich na koniach.
Przechodząc jednak do wydarzeń stricte sportowych, Kądzior jest powoli wprowadzany do składu Piasta przez trenera Waldemara Fornalika. Zagrał w czterech spotkaniach, natomiast w sumie uzbierał niespełna 80 minut. - Jestem w Piaście dość krótko. Poza tym wiem ile trwał mój rozbrat z poważnym graniem. Coraz lepiej to wygląda w moim przypadku. Ostatnio dostałem pół godziny, czuję się coraz lepiej i nie mogę się doczekać meczu w sobotę - powiedział Kądzior.
Przed tygodniem zanotował asystę w spotkaniu ze Śląskiem Wrocław. - Krok po kroku. Nie ma co się zachwycać jedną asystą. Wiem na co mnie stać. Wierzę, że z każdym kolejnym meczem będę dawał drużynie coraz więcej. Mam nadzieję, że w sobotę również dołożę cegiełkę do wygranej - podsumował 29-latek.
CZYTAJ TAKŻE:
Niewykorzystana szansa Polski. W rankingu trudno będzie podskoczyć
Mocne słowa eksperta po losowaniu. "W Legii zapaliła się czerwona lampka"