Tomaszewski ostro po wygranej Polaków. "Sousa tego nie widział"
Piłkarze reprezentacji Polski pokonali w czwartek Albanię 4:1. Wynik nie odzwierciedlał jednak do końca tego, co działo się na boisku. W rozmowie z "Super Expressem" mankamenty Biało-Czerwonych wypunktował Jan Tomaszewski.
Choć podopieczni trenera Paulo Sousy zwyciężyli aż 4:1, ich gra pozostawiała nieco do życzenia. Momentami rywale tworzyli groźne sytuacje, nie byli w stanie ich przekuć na bramki.
Reprezentacja Polski zagrała czterema obrońcami, co spodobało się Janowi Tomaszewskiemu. Były zawodnik znalazł jednak elementy, które selekcjoner Paulo Sousa musi poprawić.
- My te trzy gole, nie licząc fajnie rozegranego stałego fragmentu gry na 1:0, strzeliliśmy po akcji prawą stroną. Lewa nie istniała. Przemysław Frankowski nie współpracował z Maciejem Rybusem, a chodzi o to, aby stwarzać zagrożenie. Z lewej strony nic się nie działo i Sousa tego nie widział - skomentował.
Zdaniem Tomaszewskiego wpuszczenie na boisko Kamila Jóźwiaka okazało się błędem. - Cofał się i grał jak piąty obrońca. System gry musi być oparty na wymianach, jeśli masz pięć zmian, to wymieniaj, ale jeden do jednego - tłumaczył Tomaszewski.
Przed reprezentacją Polski jeszcze dwa spotkania. W niedzielę Biało-Czerwonych czeka wyjazd do San Marino, natomiast w środę kadra Paulo Sousy zmierzy się z Anglią.
Czytaj także:
- Dariusz Tuzimek: Pochwała niekonsekwencji selekcjonera [OPINIA]
- El. MŚ 2022: ważna decyzja przed meczem San Marino - Polska
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.