Francuzi nie czekają! Już wskazali najlepszą trójkę Złotej Piłki

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA /  / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
PAP/EPA / / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
zdjęcie autora artykułu

Nagrodę dla najlepszego piłkarza roku przyznaje "France Football", ale "L'Equipe" postanowiło już teraz wskazać trójkę graczy, która ma największe szanse na jej zdobycie.

W tym artykule dowiesz się o:

8 października ogłoszono listę trzydziestu zawodników nominowanych do Złotej Piłki. Wszystkie nazwiska można zobaczyć TUTAJ. Kto ostatecznie sięgnie po najważniejszą indywidualną nagrodę piłkarską dowiemy się 29 listopada.

Wśród docenionych jest oczywiście Robert Lewandowski, który od listopada 2020 roku w 53 meczach trafiał do siatki aż 60 razy. Te liczby robią wrażenie. Do swojego CV może dopisać wygraną Bundesligę, klubowe mistrzostwo świata oraz Superpuchar Niemiec. Do tego doszedł pierwszy w jego karierze Złoty But. Więcej o dokonaniach "Lewego" można przeczytać TUTAJ.

Dziennik "L'Equipe" nie czeka i wskazuje trzech faworytów do zdobycia Złotej Piłki. Są nimi Lionel Messi, Karim Benzema i właśnie Lewandowski.

Gwiazdor PSG ma za sobą zwycięstwo w Copa America oraz zdobycie korony króla strzelców na tym turnieju oraz w LaLidze. Także jest to dość mocna kandydatura, choć trzeba przyznać, że w ostatnich latach plebiscyty te miały zazwyczaj jednego faworyta. W tym roku tak nie będzie, dlatego głosy mogą być mocno podzielone, a wyniki zaskakujące.

Karim Benzema wszedł na niesamowity poziom strzelecki. Nigdy wcześniej w swojej karierze nie trafiał z taką regularnością. Problem w tym, że Real Madryt ostatecznie nie wygrał żadnych rozgrywek. 33-latkowi udało się przynajmniej sięgnąć po puchar Ligi Narodów. Klub ze stolicy Hiszpanii po cichu wspomina, że zasługuje on na tę nagrodę. Na jego plus działa fakt, że dał o sobie mocno znać na krótko przed rozpoczęciem głosowania. Trudno jednak jest sobie wyobrazić, że mógłby zwyciężyć. Ewentualna kampania "Królewskich" i francuskich mediów raczej nie zda się na nic.

"L'Equipe" pomija przy tym między innymi Cristiano Ronaldo czy Jorginho. Ten drugi był bardzo ważną postacią Chelsea i reprezentacji Włoch, które sięgnęły odpowiednio po Ligę Mistrzów i mistrzostwo Europy. Nie można wykluczać go z walki o Złotą Piłkę do samego końca.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za gol w Polsce! Można oglądać godzinami

Źródło artykułu:
Komentarze (8)
avatar
Łączy Nas PAULO SOUSA
12.10.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Oglądacie teraz młodzieżówkę U-20 z San Marino? Jak ktoś obejrzy ten mecz, to już nigdy nie będzie narzekał na słabą jakość pierwszej reprezentacji.  
avatar
Anna Sar-1
12.10.2021
Zgłoś do moderacji
1
5
Odpowiedz
KARIM BENZEMA !!! - z calego serca mu kibicuje !!! :)  
avatar
Cheers
12.10.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jest jeszcze 150 tysięcy innych gazet. Nawet niektóre podobno nie widzą Roberta w trójce. Takich artykułów bez znaczenia można jeszcze tyle wyprodukować, że głowa mała. Tylko po co?  
avatar
Dżorcz Klunej
12.10.2021
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Jorginho? Śmieszą mnie słowa jego trenera z reprezentacji. OK, wygrał LM, ME, ALE nie ma w ogóle liczb, nie jest medialny, w ogóle nie jest tak popularny jak Lewandowski. Nasz rodak wygrywał ró Czytaj całość
avatar
arc127
12.10.2021
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Messi będzie nominowany jeszcze przez 500 lat do tej nagrody na najpopularniejszego piłkarza.